OKS Stomil
on-line
Stomil Olsztyn przegrał u siebie 1:2 z Jagiellonią II Białystok. Po meczu wypowiedzieli się trenerzy obydwu zespołów.
Tomasz Kulhawik (trener Jagiellonii II Białystok):
- Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Wiadomo, jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Za wszelką przyjechaliśmy tutaj zdobyć trzy punkty. Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Wydaje się, że byliśmy lepszym zespołem. Było trochę niefrasobliwości przy golu na 1:1, ale bierzemy na to poprawkę. Ciągle atakując niekiedy obrona lub koncentracja w defensywie jest na nieco niższym poziomie. Cieszę się z reakcji zespołu, bo zawodnicy ciężko pracowali na drugiego gola i byli cierpliwi, konsekwentni w działaniach. Mieliśmy określony plan, który realizowaliśmy całkiem dobrze. Doceniając klasę Stomilu, bo spodziewaliśmy się trudnego przeciwnika, chcę podkreślić pracę moich chłopców, bo jest to bardzo młody zespół, zbieramy doświadczenie i jesteśmy z każdym meczem coraz mocniejsi. Ci chłopcy są pełni pasji i miłości do piłki. Gol Bartka Mazurka, zawodnika z rocznika 2007. Był to jego trzeci mecz na poziomie III ligi. Jego pasja, wejście w pole karne, taka bezpardonowość w atakowaniu była kluczowa. Nie tylko on, ale inni też byli pełni miłości do tego, co robią. Cieszę się bardzo. Wam i kibicom życzę cierpliwości, bo Stomil wraz z trenerami oraz zawodnikami nie zasługuje na okrzyki, które padały z trybuny. Przetrzymajcie to i życzę powodzenia. Myślę, że w dalszej części sezonu będziecie mieć uśmiechy na twarzach.
Piotr Gurzęda (trener Stomilu Olsztyn):
- Podsumowanie mam jedno, przegraliśmy ze swoimi słabościami, przez błędy indywidualne. Pierwszy gol... rzadko kiedy zdarza się coś takiego, a nam zdarza się to po raz kolejny. Przy stałym fragmencie gry kontratak przeciwnika i czerwona kartka, która zaważyła o dalszym przebiegu meczu. Wydawało się, że po bramce na 1:1 zespół zaczął grać lepiej, ofensywnie. Była sytuacja, którą powinniśmy zamienić na bramkę. Później rzut rożny, złe dośrodkowanie i kończy się to tym, iż trzy minuty do końca, zmiana wymuszona przez kontuzję jednego z zawodników. Tą strona przebiegła sytuacja bramkowa i przegrywamy kolejny mecz.
Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): - To pierwsze zdanie, że "przegrywamy ze swoimi słabościami, powielamy te same błędy". Czy trener przyznaje się do błędu, że Adam Paliwoda dostał kolejną szansę gry od pierwszej minuty?
- Po fakcie wiele rzeczy można powiedzieć. Nie wiadomo, czy zawodnik, który zagrałby za Adama, zagrałby lepiej. Uważam, że poza tym błędem, przynajmniej tak "na gorąco", grał nienajgorzej. Adam dobrze wyglądał w treningu, chciał odkupić swoje błędy. Wierzę i dalej będę w niego wierzył. Nie wiem, czy zagra w kolejnym meczu, ale jest to dobry zawodnik. Czasami tak jest, że nie idzie, człowiek chce, ale idzie to w drugą stronę. Czy to jest mój błąd? Wychodzi na to, że tak. Natomiast nie wiem, co by było, gdyby zagrał kto inny.
- Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Wiadomo, jaka jest nasza sytuacja w tabeli. Za wszelką przyjechaliśmy tutaj zdobyć trzy punkty. Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Wydaje się, że byliśmy lepszym zespołem. Było trochę niefrasobliwości przy golu na 1:1, ale bierzemy na to poprawkę. Ciągle atakując niekiedy obrona lub koncentracja w defensywie jest na nieco niższym poziomie. Cieszę się z reakcji zespołu, bo zawodnicy ciężko pracowali na drugiego gola i byli cierpliwi, konsekwentni w działaniach. Mieliśmy określony plan, który realizowaliśmy całkiem dobrze. Doceniając klasę Stomilu, bo spodziewaliśmy się trudnego przeciwnika, chcę podkreślić pracę moich chłopców, bo jest to bardzo młody zespół, zbieramy doświadczenie i jesteśmy z każdym meczem coraz mocniejsi. Ci chłopcy są pełni pasji i miłości do piłki. Gol Bartka Mazurka, zawodnika z rocznika 2007. Był to jego trzeci mecz na poziomie III ligi. Jego pasja, wejście w pole karne, taka bezpardonowość w atakowaniu była kluczowa. Nie tylko on, ale inni też byli pełni miłości do tego, co robią. Cieszę się bardzo. Wam i kibicom życzę cierpliwości, bo Stomil wraz z trenerami oraz zawodnikami nie zasługuje na okrzyki, które padały z trybuny. Przetrzymajcie to i życzę powodzenia. Myślę, że w dalszej części sezonu będziecie mieć uśmiechy na twarzach.
Piotr Gurzęda (trener Stomilu Olsztyn):
- Podsumowanie mam jedno, przegraliśmy ze swoimi słabościami, przez błędy indywidualne. Pierwszy gol... rzadko kiedy zdarza się coś takiego, a nam zdarza się to po raz kolejny. Przy stałym fragmencie gry kontratak przeciwnika i czerwona kartka, która zaważyła o dalszym przebiegu meczu. Wydawało się, że po bramce na 1:1 zespół zaczął grać lepiej, ofensywnie. Była sytuacja, którą powinniśmy zamienić na bramkę. Później rzut rożny, złe dośrodkowanie i kończy się to tym, iż trzy minuty do końca, zmiana wymuszona przez kontuzję jednego z zawodników. Tą strona przebiegła sytuacja bramkowa i przegrywamy kolejny mecz.
Emil Marecki (stomil.olsztyn.pl): - To pierwsze zdanie, że "przegrywamy ze swoimi słabościami, powielamy te same błędy". Czy trener przyznaje się do błędu, że Adam Paliwoda dostał kolejną szansę gry od pierwszej minuty?
- Po fakcie wiele rzeczy można powiedzieć. Nie wiadomo, czy zawodnik, który zagrałby za Adama, zagrałby lepiej. Uważam, że poza tym błędem, przynajmniej tak "na gorąco", grał nienajgorzej. Adam dobrze wyglądał w treningu, chciał odkupić swoje błędy. Wierzę i dalej będę w niego wierzył. Nie wiem, czy zagra w kolejnym meczu, ale jest to dobry zawodnik. Czasami tak jest, że nie idzie, człowiek chce, ale idzie to w drugą stronę. Czy to jest mój błąd? Wychodzi na to, że tak. Natomiast nie wiem, co by było, gdyby zagrał kto inny.
11.11.24 22:01 zorro
posłuchajcie trenera Jagi - Ci chłopcy są pełni pasji i miłości do piłki. Daj Boże takich chłopców w Stomilu
11.11.24 10:47 DJKS
Trener Jagiellonii apeluje do kibiców Stomilu o cierpliwość i spokój... ;) Irytujące są takie gadki bo facio nie ma zielonego pojęcia co dzieje się tu w Olsztynie i w samym Stomilu. A swoją drogą to kibic Stomilu jest i tak wyjątkowy cierpliwy i spokojny. STOP DZIADOSTWU.
11.11.24 09:14 Pawlik
Maciej to zły tak a Adam to dobry nie masz nic tam do gadania takie moje zdanie temu z tego nic nie bedzie .Np do trenera Janka Bucholca to do piet nie dorastasz tu nie ma co slychac nie ma co czytac bo nie masz tam nic do powiedzenia .
11.11.24 09:11 Pawlik
Podaj sie do dymisji piotrus pojecia nie masz o trenerce tak samo Twoi zawodnicy nie maja pojecia o grze w 3 lidze ich poziom to 4 liga moze gdzie to wszystko zmierza czy juz jest nawet,Trener Zajączkowski bym wam niewygodny bo mowil jak jest a wy farmazon zarzucacie co raz to inny a efektow brak.
11.11.24 07:28 oks1945
Wypiera.....
10.11.24 22:34 B5
No nie...Panie trenerze , bierz Pan tego ,, znakomitego ,, Adasia i szukaj szczęscia gdzie indziej...najlepiej w B klasie.
10.11.24 22:33 Fish
,,Paliwoda to dobry zawodnik'' puknij się w czoło młody człowieku! Zawalił kolejny mecz ! Dobrze pisał Owsian , że wystawienie go do składu to sabotaż!