W niedzielę (10 listopada 2024 roku) piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają ostatnie spotkanie domowe w tym roku. Podopieczni Piotra Gurzędy zagrają u siebie z Jagiellonią II Białystok. Początek meczu o godzinie 13:00.
Spotkanie nieprzypadkowo wyznaczono na ten dzień, bo w tym samym czasie mistrzowie Polski grają u siebie z Rakowem Częstochowa. To gwarantuje, że Jagiellonia nie przyjedzie do Olsztyna wzmocniona piłkarzami z pierwszego zespołu. Podobny manewr wykonano w meczu z Wisłą II Płock, co prawada nie przyniosło to trzech punktów (remis 1:1), ale na konferencji prasowej po meczu trener rywali przyznał, że gdyby mecz byłby w innym terminie, to na pewno przyjechaliby w silniejszym zestawieniu.
Piłkarze Stomilu w ostatniej kolejce doznali kompromitującej porażki 1:4 w Sulejówku z miejscową Victorią. Nic nie usprawiedliwia olsztyńskich piłkarzy za formę zaprezentowaną w pierwszej połowie spotkania, w której stracili cztery gole. Co prawda po zmianie stron było minimalnie lepiej, ale skończyło się tylko honorowym trafieniem Piotra Łysiaka.
Czy po takim spotkaniu szkoleniowiec Piotr Gurzęda na treningach musi bardziej skupić się na treningach taktycznych czy jednak nad pracą z zespołem pod względem mentalnym? - Staramy się to wszystko łączyć, wiemy z czym mamy problemy - mówi Piotr Gurzęda. - Chcemy wszystko naprawiać, czasami przynosi to efekt, a czasami nie. W ostatnim meczu nie wyszło, zespół przeciwnika też się przygotował i było widać to. Po takim meczu jak się wysoko przegrywa to mental to podstawa, bo ci chłopcy potrafią grać w piłkę. Może oprawa meczu ich sparaliżowała, widać było, że na początku bali się brać gry na siebie. Te akcje były szarpana, niektórzy zapomnieli o założeniach przedmeczowych, jak mają być ustawieni. To kwestia mentalna, aczkolwiek będziemy pracować jak dotychczas. Będzie motoryka, żeby podtrzymać to co wypracowaliśmy, będzie taktyka, trzeba poprawić to z czym mamy problem i trzeba być skuteczniejszym w działaniach ofensywnych.
Do składu olsztyńskiego zespołu po dyskwalifikacji powraca Jakub Fronczak, który w tym czasie zagrał w trzech spotkaniach IV ligi i niestety nie był wyróżniającą się postacią. W meczu za nadmiar żółtych kartek nie będzie mógł wystąpić Jakub Bałdyga, który w ostatnim meczu zagrał od pierwszej minuty, ale niestety w rozgrywkach III ligi nie strzelił jeszcze gola. Zabraknie oczywiście także kontuzjowanych Mateusza Jońcy i Kacpra Sionkowskiego.
Przed sezonem z rezerw Jagiellonii Białystok do Stomilu przeniósł się Jakub Orpik. Miał być podstawowym defensywnym pomocnikiem, ale z tym bywa różnie. Od początku sezonu w wyjściowej jedenastce wybiegł czterokrotnie, być może byłoby więcej występów, ale zawodnik nie zawsze był zdrowy i w tym sezonie zagrał łącznie w siedmiu spotkaniach III ligi.
Transmisja z meczu pod adresem live.stomilolsztyn.com.
10.11.24 14:59 zorro
Żwir kończ karierę, za chwilę okręgówka i tam nie dasz rady. Dupa nie kapitan, cały skład to skład węgla i papy - bez umiejętności, charakteru.
10.11.24 14:50 zorro
gasić światło, ile jeszcze wstydu? Pseudoprezesi, pseudotrenerzy, pseudopiłkarzyki - Jedna wielka patologia, Zaorać!
10.11.24 14:49 oks1945
Rozwiązać to w pizdu
10.11.24 14:48 oks1945
Żwir czerwo jebany amator
10.11.24 14:48 oks1945
No i w pizde
10.11.24 14:41 zorro
z taką grą to nic dziwnego, że ostatni taniec, grosza bym patałachom nie zapłacił.
10.11.24 14:15 oks1945
1-1
10.11.24 14:10 zorro
jak nie będzie zwycięstwa to niech gaszą światło i niech idą w pizdu
10.11.24 14:09 zorro
bo Gurzęda to nie trener lecz uczniak, dopóki w tym klubie nie zatrudnią prawdziwego trenera i prawdziwych piłkarzy to dobrze nie będzie
10.11.24 14:04 oks1945
I już pizdeczki przegrywają.
10.11.24 13:54 Owsian
Adaś Paliwoda gwarantem wpierdolu! A Górzęda z premedytacją go wystawia. Czyli jest sabotażystą.
10.11.24 11:46 korgan79
Słuchając wywiadu z Panem Gajewskim raczej ostatni mecz u siebie w tym sezonie niestety.
10.11.24 11:43 AndrzejStomil
Oby nie ostatni u siebie w tym sezonie