Piłkarze Stomilu Olsztyn przegrali 0:1 sparing z Chrobrym Głogów. Po meczu rozmawialiśmy
Jak trener oceni sparing z Chrobrym Głogów?
- To był bardzo wyrównany mecz, taki typowo na 0:0. W końcówce daliśmy się skontrować i mecz zakończył się zwycięstwem Chrobrego Głogów.
Bardzo mnie ciekawi jak zaprezentował się młodzieżowiec Jakub Mosakowski?
- Na środku obrony wyglądało to bardzo przyzwoicie, a potem na boku trochę gorzej. To młody chłopak, każdy taki sparing to dla niego nauka. Fajnie, że wyciąga wnioski.
Kolejne 45 minut szansy na angaż dostał Marcin Gawron. Kiedy decyzja w jego sprawie?
- Będzie właśnie rozmawiać w sztabie szkoleniowym, czy on się nam przyda. Porównując do meczu z Polonią Warszawa to zagrał jeszcze lepiej. Czy to będzie taki zawodnik, który podejmie rywalizację? Zastanawiamy się nad tym, rozważamy za i przeciw.
Oprócz Łukasza Suchockiego, który narzeka na ból łydki, ktoś jeszcze nie zagrał dzisiaj z powodu urazu?
- Nishi jest lekko poobijany i daliśmy mu wolne. Rafał Śledź grał ostatnio więcej, dlatego dzisiaj nie było na boisku. Mamy trzech napastników, to chcemy cały czas nimi rotować.
Stomil ma za sobą siedem dni obozu przygotowawczego. Wszystko udało się zrealizować?
- Tak, ale musieliśmy regulować obciążenia, bo boisko było momentami lekko oblodzone. Ogólnie, to co było w założeniach, to zostało zrealizowane.
Odpukać nie pojawiły się żadne poważne kontuzje podczas przygotowań do rundy wiosennej.
- Przy naszej kadrze musimy dbać o naszych zawodników. Musimy dmuchać i chuchać żeby nie doznali żadnego urazu. Najważniejsze, żebym mógł w lidze zestawić optymalną jedenastkę.
I liga wznawia rozgrywki za miesiąc. Dużo jeszcze trzeba pracy przed Wami? Kiedy zaczniecie grać sparingi nie na dwa składy?
- Już w środę z Rakowem Częstochowa powinniśmy zagrać jedną jedenastką przez sześćdziesiąt minut. Wypadł nam niestety za tydzień sparing z Arką Gdynia. Szukamy rywala na zastępstwo. Myślę, że się to nam uda. Wtedy będziemy grać w większym wymiarze, podczas obozu jeszcze tego nie chcieliśmy, bo codziennie mieliśmy dwa treningi.
W poniedziałek na testach ma się pojawić Michał Przybyła z Korony Kielce. To jest ta poszukiwana "gruba ryba", o której trener mówił dla jednego z portali internetowych?
- Jeszcze nie, jeszcze nie. Cały czas szukamy innych zawodników, rozmowy trwają i trzeba czekać na ich efekty.
Mało się o tym mówi i pisze, ale od stycznia w zespole pracuje Daniel Wojtasz. Jak układa się współpraca i za co dokładnie odpowiedzialny jest nowy członek sztabu szkoleniowego?
- Głównie za analizę naszej gry, jak i za rozpracowywanie przeciwnika. Współpraca układa się bardzo dobrze.
03.02.17 19:08 Piekarz/OKS
Generalnie to jest wszystko ładnie, pięknie... tylko dalej nie strzelamy i brak wyników. Oby w lidze wystrzeliła to "petarda Łopaty"... :)