Piłkarze Stomilu Olsztyn w pierwszym sparingu w 2022 roku wygrał 2:0 z Mamrami Giżycko. Olsztyńscy piłkarze gole strzelali w pierwszej połowie spotkania.
Stomil w sparingu z III-ligowcem zagrał na dwie jedenastki. W tym spotkaniu trener Adrian Stawski przyglądał się kilku testowanym zawodnikom. Swoje umiejętności mogli zaprezentować: Sebastian Rugowski (Sokół Ostróda), Szymon Nowicki (GKS Przodkowo), Hubert Sobol (Wisła Kraków) oraz Artur Amroziński (Lechia Tomaszów Mazowiecki). Z powodu choroby nie mógł zagrać Tomasz Tymosiak, pozyskany niedawno z Górnika Łęczna.
Piłkarze Stomilu Olsztyn bardzo szybko wyszli na prowadzenie za sprawą najlepszego strzelca drużyny z rundy jesiennej. Olsztyński zespół rozegrał rzut rożny, poszło dośrodkowanie zza pola karnego, a w zamieszaniu w polu karnym czujnie zachował się Patryk Mikita, który z 6 metrów wpakował piłkę do siatki. Piłkarze Mamr protestowali jeszcze, że napastnik był na spalonym, ale arbiter spotkania wskazał na środek boiska. W 37 minucie olsztyński zespół prowadził już 2:0. Łukasz Moneta na lewej stronie boiska minął jednego z zawodników Mamr, podał do Rugowskiego, który wycofał przed pole karne, a tam ładnym uderzeniem popisał się japoński pomocnik Shun Shibata.
W 64 minucie Stomil Olsztyn nie wykorzystał rzutu karnego. W szesnastce sfaulowany został Hubert Sobol. Do rzutu karnego podszedł Maciej Spychała i... trafił słupek. Cały czas wisi klątwa nad olsztyńskimi zawodnikami, którzy w rundzie jesiennej w I lidze mieli 4 rzuty karne i nie wykorzystali żadnego.
W następnym tygodniu Stomil jeden trening odbędzie na olsztyńskich Dajtkach, a następnie znowu uda się na mini zgrupowanie do Mrągowa. Mikrocykl zakończy sparingowe spotkanie z Sokołem Ostróda (II liga).