Artykuł

Marcin Fiedorowicz w Stawigudzie strzelił dwa gole i zaliczył jedną asystę. Fot. Łukasz Kozłowski

Marcin Fiedorowicz w Stawigudzie strzelił dwa gole i zaliczył jedną asystę. Fot. Łukasz Kozłowski

Marcin Fiedorowicz: Fajnie się gra przy takim dopingu

dzisiaj, 09:43   em   0  

W pierwszym meczu nowego sezonu Stomil Olsztyn wygrał 7:0 z GKS-em Stawiguda. Po spotkaniu rozmawialiśmy z nowym zawodnikiem olsztyńskiego klubu - Marcinem Fiedorowiczem.

Jak ocenisz pierwsze spotkanie?
- Kibice dopisali, stworzyli super atmosferę, dodali nam otuchy do gry. Fajnie się gra przy takim dopingu, to pomaga. Wykonaliśmy wszystkie założenia, wygraliśmy wysoko, już po pierwszej połowie było 7:0. Teraz przed nami ciężki mecz z Concordią Elbląg i trzeba dać w nim z siebie wszystko.

Zszedłeś w przerwie, żeby odpocząć, a nie dlatego, że nabawiłeś się jakiegoś urazu?
- Jestem zdrowy. Lepiej było zejść przy korzystnym wyniku, żeby się nie nabawić żadnej kontuzji. Miałem problemy z przywodzicielami, ale jest już wszystko ok. Lepiej było odpocząć niż grać na siłę.

W przedsezonowej sondzie wielu kibiców wskazywało Marcina Fiedorowicza jako największe wzmocnienie Stomilu przed startem sezonu. Czujesz jaka odpowiedzialność na tobie spoczywa?
- Troszkę czuję tę presję, ale to jest pozytywne. Jeszcze bardziej chce mi się grać, asystować i wygrywać mecze.

W seniorskiej piłce to chyba nowość dla ciebie grać przy tak licznej publiczności, był co prawda sezon w Wigrach Suwałki, ale to i tak inna skala.
- Dokładnie w Suwałkach byli kibice, ale nie tyle co w Stomilu. Znicz Biała Piska to klub rodzinny z małego miasteczka. Tutaj presja ciąży, ale tak jak mówiłem wcześniej, wpływa to na mnie pozytywnie.

Jak się odnajdujesz w nowym miejscu?
- Dobrze. Z kilkoma zawodnikami grałem już wcześniej. Czuje się w Olsztynie bardzo dobrze i oby tak dalej.

W zeszłym sezonie wywalczyłeś awans do III ligi ze Zniczem Biała Piska. Teraz ponownie grasz w IV lidze, dlaczego zdecydowałeś się nie grać ligę wyżej, tylko przejść do Stomilu?
- To prawda, że znowu jestem w IV lidze, ale są ambicje awansować do III. Przekonały mnie warunki do treningów, sztab szkoleniowy przedstawił ciekawe rozwiązanie, drużyna jest super. Dlatego jestem w Stomilu.

Stomil stać na ten awans?
- Jesteśmy faworytami, ale w każdym meczu trzeba to udowodnić. To, że jesteśmy na papierze faworytem, to nie oznacza, że samo się to zrobi. Musimy pokazywać to na boisku i wygrywać. Dzisiaj (sobota - red.) to zrobiliśmy. Teraz trzeba to powtórzyć w meczu z Concordią Elbląg.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Marcin Fiedorowicz, Rozmowa po meczu, IV liga, wywiad, GKS Stawiguda



Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!