W sobotę (22 maja 2021 r.) Stomil Olsztyn zagra u siebie z Puszczą Niepołomice. Na trybuny wracają kibice i to jak na razie jedyna optymistyczna informacja.
Już w czwartek wszystkie dostępne bilety były wyprzedane, ale przecież nie jest to jakiś powód do dumy, skoro było ich raptem około 700. Stomil oczywiście dogra ten sezon, ale reszta jest jedną wielką niewiadomą. Po ogłoszeniu przez Michała Brańskiego zamiaru wycofania się z olsztyńskiej piłki, wokół klubu zapanował medialny chaos. Piłkarze dostali zezwolenie na szukanie sobie nowych klubów, a w Stomilu odbywa się przysłowiowe zwijanie żagli. Nie oznacza to, że klub przestanie funkcjonować, ale widać, że są podejmowane kroki by zabezpieczyć się przed taką ewentualnością.
Na dalszy plan schodzą sprawy sportowe, trwa gorączkowe poszukiwanie inwestorów i sponsorów, którzy zabezpieczyli by byt Stomilu przynajmniej w nadchodzącym sezonie. Z informacji płynących z klubu wynika, że Stomil nie zostanie goły i wesoły po sezonie 2020/2021, ale kwoty na kontach nie będa wystarczające na rozegranie całego cyklu rozgrywkowego. Tu niestety musimy uzbroić się w cierpliwość i czekać co najmniej tydzień, aby pojawiło się chociaż światełko w tunelu.
W takiej atmosferze Stomil przystąpi do sobotniego starcia z Puszczą Niepołomice. Klub spod Krakowa już się w I lidze utrzymał i gra teraz o jak najwyższe miejsce w systemie Pro Junior Syste. W poprzedniej kolejce trener Tomasz Tułacz grał aż 10 młodzieżowcami i podobnie sytuacja będzie wyglądała podczas meczu w Olsztynie. Nikomu nie trzeba mówić, że Stomil punktuje na wiosnę tragicznie, formy piłkarzy nie polepszą też ostatnie wydarzenia. Do dyspozycji trenera Klepczarka jest większość zawodników, nikt nie pauzuje za kartki. Swoje kary obyli już Grzegorz Kuświk i Sam van Huffel.
- Tabela się dla nas ułożyła, w ostatnim czasie, że na pewno więcej minut i czasu na boisku spędzą zawodnicy, którzy będą prawdopodobnie stanowili o sile tego zespołu w następnym sezonie. Będą to nasi wychowankowie i piłkarze z którymi klub wiążę przyszłość - zapowiedział na konferencji prasowej Piotr Klepczarek, trener Stomilu Olsztyn.
Z powodu urazów nie zagrają: Damian Sierant, Piotr Skiba, Kamil Dajnowski, Filip Szabaciuk oraz Jakub Tecław.
Początek spotkania w sobotę o godz. 17. Wszystkich tym, dla których nie starczyło biletów, zapraszamy na nasz radiowy komentarz. Mecz dostępny także w telewizji interentowej Ipla.TV.
21.05.21 13:39 DJKS
Wytrawny biznesmen/inwestor, a nie wie jak się załatwia takie sprawy???
21.05.21 13:22 A Ś
Rozpiepszyly klimat ale przynajmniej wiemy kto rządzi w klubie
21.05.21 13:21 A Ś
Żeby rozmowy odbyły się w gabinecie dzisiaj nie było by gadania! A Nieprzemyslane oświadczenia
21.05.21 12:48 Kot
Ale w Puszczy pewnie trener zostanie na 99% na kolejny sezon, to może wystawiać młodych, bo będzie miał interes w tym, że może uda mu się dzięki temu wzmocnić na kolejny sezon albo utrzymać taką przyzwoitą kadrę. A u nas Klepczarek jakie miał korzyści z grania młodymi, jeżeli i tak miał odejść po sezonie? Żadnych, a na dodatek byłby trenerem, któremu skład ustala ktoś inny. To nie za dobra opinia w środowisku. Nie wiem, czy w jego butach robilibyście inaczej.
21.05.21 12:41 SzEFoo
Zjs puszcza gra o top 1 w pjs więc lania nie będzie. Dla nich 1.6 mln nie śmierdzi i jak widać interes klubu najważniejszy.
21.05.21 12:20 zjs
Teraz będzie grał zawodnikami, którzy będą stanowili o sile zespołu w przyszłości. To się nazywa musztarda po obiedzie panie Klepczarek, natomiast eksperyment może zakończyć się kolejnym przesławnym laniem. W ogóle jest jakaś przyszłość? Bo widzę, że zamęt i poczucie niepewności owładnęły nie tylko kibiców.