Olsztyński KS ma nowego trenera. Dość niespodziewanie Ryszarda Łukasika zastąpił młody trener narodowości litewskiej Donatas Vencevicius
Olsztyński KS ma nowego trenera. Dość niespodziewanie Ryszarda Łukasika zastąpił młody trener narodowości litewskiej . Jego nazwisko nie jest anonimowe dla znawców futbolu w naszym kraju. Szczególnie dobrze znają go warszawscy kibice - zarówno ci z Konwiktorskiej jak i ci z Łazienkowskiej. W Polonii, nowy trener OKS-u, spędził prawie trzy sezony (pod koniec lat 90.). Natomiast kibicom Legii wrył się w pamięć, gdy jako szkoleniowiec Vetry Wilno odprawił warszawian z kwitkiem wygrywając z nimi w Pucharze Intertoto (2007 rok).
Donatas Vencevicius podczas swojej kariery piłkarskiej grał na pozycji pomocnika. Czynił to na tyle dobrze, że podczas jej trwania (15 lat) 24 razy reprezentował barwy swojego kraju. Początki jego gry w piłkę związane były ze stołecznym Žalgirisem. W jego barwach przez 6 lat rozegrał blisko 125 meczów, w których strzelił 31 goli. W tym okresie dwukrotnie był Mistrzem Litwy i czterokrotnym zdobywcą Pucharu Litwy.
Te dokonania zostały dostrzeżone przez działaczy Polonii Warszawa, którzy ściągnęli Litwina do siebie. W stołecznej Polonii spędził ponad dwa sezony (z niewielką przerwą na występy w Górniku Łęczna - wiosną 1999 roku). Najbardziej udanym był ten pierwszy (1997/98), gdy jako piłkarz podstawowej jedenastki rozegrał 26 spotkań i strzelił jedną bramkę. Kolejne dwa sezony nie były już tak dobre - piłkarz rzadko grał i po rundzie jesiennej 1999 roku, przeniósł się do duńskiego FC København. Tam wyraźnie odżył - wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie, a jego dobra postawa na boisku w kolejnym sezonie przyczyniła się do zdobycia przez klub Mistrzostwa Danii. W kolejnych latach swojej kariery miał okazję poznać klimat takich krajów jak Norwegia, Szwecja czy Malta. Można, więc powiedzieć, że jako zawodnik z niejednego pieca chleb jadł.
Karierę piłkarską Donatas Vencevicius zakończył w 2006 roku w litewskiej Vetrze. Jednocześnie w tym właśnie klubie rozpoczął karierę szkoleniową. Z zespołem Vetry grał w litewskiej ekstraklasie, która uchodzi w światku piłkarskim za dość słabą. Jednak uwagę ekspertów zwrócił na siebie w 2007 roku, gdy utarł nosa mającej wielkie ambicje, warszawskiej Legii. Porażka ta została przyjęta przez kibiców Legii niemal jak koniec świata. W tamtym spotkaniu, trener Vencevicius pokazał, że posiada olbrzymi potencjał stratega. Dodając do tego olbrzymie doświadczenie zebrane podczas 15 lat gry w piłkę w różnych krajach Europy, można otrzymać naprawdę wybuchową mieszankę, która okazać się może strzałem w dziesiątkę bądź zupełnie chybionym wyborem prezesa Kopruckiego. Póki co, jako kibice, powinniśmy mieć pewność, że charyzmy i energii nowy 35-letni trener będzie miał znacznie więcej niż odchodzący Ryszard Łukasik, któremu fani OKS-u od początku rundy wiosennej zarzucali bierność w prowadzeniu zespołu podczas meczów.
Autor: mjr