- Zabrakło mobilizacji, twardości w grze, żeby jednak pokazać, że to my jesteśmy gospodarzami i przechylić szalę na naszą korzyść - mówił po meczu pomocnik Stomilu Olsztyn Paweł Głowacki.
Zagraliście dziś dosyć luźno, bez stresu, a wynik nie oddaje tego, co działo się na boisku.
- No dokładnie tak. Pierwsza połowa taka dosyć senna w naszym wykonaniu, mieliśmy jedną sytuację, w której Kowal był praktycznie sam na sam z bramkarzem, no może był troszkę za blisko, ale mógł coś z tego wyciągnąć. Druga połowa już lepsza, aczkolwiek strzelamy bramkę i dostajemy nagle w przeciągu dwóch minut dwie bramki? (w rzeczywistości Dolcan wyrównał po 4 minutach a następnego gola strzelił po kolejnych 12 – red.). I to właściwie ustawiło już mecz. Mieliśmy jeszcze sytuacje do wyrównanie ale Dolcan wyprowadził kontrę i dołożył trzecią bramkę. Staraliśmy się zaprezentować jak najlepiej, starczyło tylko na to by strzelić jedna bramkę, trzy przyjąć i smutno nam z tego powodu. Nie rozpaczamy zbytnio, kolejne mecze przed nami i chcemy jak najwięcej punktów w tych dwóch ostatnich meczach zdobyć.
Trochę kontuzji znów w zespole...
- To już końcówka sezonu. Wszyscy wiedzą na jakiej żyle graliśmy w tym sezonie, były kłopoty organizacyjne i w drużynie też mnóstwo kontuzji. Nie wiem, jakoś dzisiaj zabrakło mobilizacji, twardości w grze, żeby jednak pokazać, że to my jesteśmy gospodarzami i przechylić szalę na naszą korzyść.
Zaczyna się chyba robić lepiej w kubie i wokół klubu? Macie już troszkę spokojniejsze głowy?
- My tego jeszcze nie odczuliśmy tak naprawdę. Niby jakieś pieniądze wczoraj czy dzisiaj poszły, na kontach jeszcze tych pieniędzy nie mamy. Fajna otoczka się robi i mam nadzieję, że za tym pójdą i fakty i ruchy - powiem szczerze - materialne. Dużo się dobrego mówi, niby dużo się dobrego dzieje ale my, tak jak wspomniałem, jeszcze nie odczuliśmy tego na własnej skórze. Mam nadzieję, że w poniedziałek już będzie na kontach część pieniędzy, bo nie jest za wesoło, zbliża się koniec sezonu i chcielibyśmy też spędzić trochę czasu z rodzinami w dobrych humorach i przede wszystkim przygotować się do okresu przygotowawczego przed następnym sezonem.
Zbliża się następny sezon. Zostajesz w Olsztynie?
- Na chwilę obecną nie mam żadnych ofert, mam jeszcze rok ważny kontrakt ze Stomilem. Na razie się w ogóle nad tym nie zastanawiam. Mówię tu otwarcie, nie mam ofert, jak się cos pojawi, to będę myślał ale na razie zostaję w Olsztynie.