Po meczu Flota Świnoujście - Stomil Olsztyn rozmawialiśmy z Pawłem Picelukiem, napastnikiem Stomilu Olsztyn.
- Wyszliśmy na ten mecz bardzo zmotywowani. Dobrze się nam gra na wyjazdach i chcieliśmy potwierdzić, że zwycięstwo z Zawiszą nie było przypadkowe. Wiedzieliśmy w jakim stylu gra Flota Świnoujście. Taktyka przygotowana przez sztab szkoleniowy przyniosła efekt. Oni nam zagrażali szczególnie po stałych fragmentach. My czekaliśmy na swoje akcje i po jednej padła bramka. Z lewej strony dobrze w pole karne zagrał Grzegorz Lech, a ja uderzyłem po długim rogu. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.