Zapytaliśmy Michała Leszczyńskiego, Michała Świderskiego oraz Pawła Baranowskiego jak pracowała drużna Stomilu na obozie w Węgorzewie. Wszyscy zgodnie podkreślają, że było ciężko i efekty powinny przyjść w rozgrywkach ligowych.
Michał Leszczyński: - Nie było lekko. Trenowaliśmy trzy razy dziennie. U trenera Zbigniewa Kaczmarka to normalny cykl obozowy. Do tego jeszcze dochodził upał, ale nie byliśmy przecież na wakacjach, tylko na obozie przygotowawczym. Ciężka praca musi zaprocentować w lidze. Mamy teraz dwa dni wolnego. Widzimy się we wtorek. Wrócimy trochę wypoczęci z naładowanymi "bateriami" i dalej będziemy ciężko pracować.
Michał Świderski: - Na obozie u trenera Zbigniewa Kaczmarka jak zawsze było bardzo ciężko. Pracowaliśmy solidnie. Nie przeszkodziły nam nawet upały. Po dwóch dniach wolnego ponownie bierzemy się do ciężkiej pracy. Chcemy na pierwszy mecz w lidze być znakomicie przygotowani. Wszyscy jesteśmy zadowoleni z warunków jakie stworzył nam klub na obozie. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Musimy uwierzyć w swoje umiejętności i być dobrej myśli, że ta praca przyniesie efekty w postaci punktów ligowych.
Paweł Baranowski: - Obóz przepracowaliśmy bardzo dobrze i sumiennie. Treningi zaczynały się około siódmej rano od biegania. Potem mieliśmy jeszcze dwa treningi. Obóz był ciężki. Obciążenia nakładały się na siebie. Dochodził jeszcze duży upał. Wszyscy jednak sobie z tym ciężarem radzili. Atmosfera w drużynie w trakcie obozu była bardzo dobra. Nie było żadnych nieporozumień. Nikt także nie narzekał na nudę. Zagraliśmy dwa pożyteczne sparingi. Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jestem pewny, że zespół będzie dobrze przygotowany do sezonu.
09.07.12 12:39 Emilozo
Nie Baranowski powiedział, a Emilozo źle zredagował.
09.07.12 12:09 R Ö B ? R Ť
Baranowski powiedział : "Wszystko w naszej gdzie idzie w dobrym kierunki." ? :D