Artykuł

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Emil Marecki

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu, fot. Emil Marecki

Przepytaliśmy radnych w sprawie sportowej spółki akcyjnej

24.04.15 07:05   em, PG, kyn   10  

Najbliższe tygodnie będą decydujące dla naszego klubu i olsztyńskiego futbolu w ogóle. W związku z tym, wspólnie z portalem dwadozera.pl, przepytaliśmy większość olsztyńskich radnych, czy poprą powstanie „stomilowej” spółki akcyjnej z kapitałem większościowym miasta, jeżeli taka uchwała stanie pod głosowanie na najbliższej, środowej, sesji Rady Miasta. Wnioski? Nad wyraz pozytywne!

Najbliższe tygodnie będą decydujące dla naszego klubu i olsztyńskiego futbolu w ogóle. W związku z tym, wspólnie z portalem dwadozera.pl, przepytaliśmy większość olsztyńskich radnych, czy poprą powstanie „stomilowej” spółki akcyjnej z kapitałem większościowym miasta, jeżeli taka uchwała stanie pod głosowanie na najbliższej, środowej, sesji Rady Miasta. Wnioski? Nad wyraz pozytywne!

Wygląda na to, że sytuacja nie jest aż tak dramatyczna, jak mogłoby się wydawać. Z naszej sondy wynika bowiem, że radni nie tylko chcą w Olsztynie profesjonalnej piłki nożnej, ale i znakomicie rozumieją potrzeby stojącego na rozdrożach klubu. Przynajmniej niektórzy, bo oczywiście są i tacy, którzy – tak się wydaje – nie znają tematu w ogóle.

Zdecydowana większość członków Rady Miasta deklaruje jednak, że poprze projekt uchwały, na mocy której powstanie spółka akcyjna z kapitałem większościowym miasta, o ile tylko taki projekt rzeczywiście zostanie im przedłożony, a prezydent znajdzie, choćby częściowe, finansowanie potrzeb klubu. To dużo, bo przecież, dobrze o tym wiemy, najważniejsza jest dobra wola.

Wykazując ją, mamy nadzieję, że deklaracje radnych nie są wyrafinowaną, obłudną grą polityczną, w którą próbuje się wplątać „Dumę Warmii”. Takie podejście byłoby obrzydliwe…

A oto wyniki sondy:

Nelly Antosz (Demokratyczny Olsztyn):
- Raczej to nie jest najlepszy pomysł. Tak przynajmniej mi się wydaje… Dziękuję, do widzenia.

Leszek Araszkiewicz (PiS):
- Znam sprawę tylko z doniesień medialnych, nie zajmowałem się nią jeszcze i nie chcę komentować bez zapoznania się z dokumentami.

Halina Ciunel (PO):
- Jestem na tak. Cały czas jest dyskusja na temat Stomilu Olsztyn. Ja mam nadzieję, że zakończy się ona powodzeniem, bo myślę, że w interesie wszystkich: mieszkańców, miasta oraz samorządowców, jest to żeby do tej spółki doszło. Z tego co wiem na ten moment, to są jakieś perturbacje finansowe, ale one uległy aktualizacji. Teraz to już nie są cztery-pięć milionów, tylko dwa. Jest to duża różnica, myślę, że jak prezydent Piotr Grzymowicz wróci z Katowic (rozmawialiśmy we wtorek - red.) to podejmiemy rozmowy. Na dzień dzisiejszy nie ma punktu głosowania na sesji, ale każdy radny ma prawo wnieść taki punkt jeszcze podczas samej sesji.

Zbigniew Dąbkowski (wiceprzewodniczący, Ponad Podziałami):
- Jeżeli znajdą się pieniądze to będę za tym. Osobiście jednak nie wyznaje teorii, żeby sport komercyjny był finansowany z budżetu miasta. Będziemy o tym dyskutować podczas sesji rady miasta. Pytanie brzmi, czy miasto stać na klub w I lidze. Władze Stomilu pokazują, że nie maja pomysłu na finansowanie klubu bez oparcia pieniędzy z miasta. Radni reprezentują mieszkańców, ciekawe co oni na to, a żadnych konsultacji społecznych przecież nie przeprowadzimy.

Tomasz Głażewski (PO):
- Opinię i stanowisko można mieć, gdy pojawią się konkrety. Liczba informacji na temat wariantów powstania spółki jest duża. Ja czekam na konkretne informacje jak ma powstać spółka. Chodzi o zasady, o sumę kapitału założycielskiego. Stomil jest tyle lat z nami, że warto to kontynuować, ale potrzeba konkretów. Jak otrzymam konkretne informację wtedy będę miał możliwość wypowiedzenia się. Mam nadzieję, że wszystko skończy się jak najlepiej.

Mirosław Gornowicz (Ponad Podziałami):
- Zabiorę głos niepopularny, ale za to uczciwy. Po pierwsze, jeżeli chodzi o spólkę, to zgadzam się, że jest to jedyna forma organizacyjno-prawna , która pozwoli potencjalnie temu klubowi stabilnie stanąć na nogach. Natomiast pewne wątpliwości wzbudza presja wywierana na miasto, żeby miasto wystąpiło w roli jedynego gwaranta niezbędnych środków do funkcjonowania tej spółki. Prosze mi pokazać władze i organy jakiejkolwiek S.A. w naszym kraju, które byłyby zwolnione z zabiegania o źródła finansowania działalności spółki. A tutaj jest taka próba wywarcia presji na mieście, żeby miasto, ot po prostu, przepraszam za żargon, odpalało 4 miliony złotych rocznie, a władze spółki byłby zwolnione od jakiejkolwiek troski o środki, bo im by sie po prostu należało. Ja tak to odbieram. To nie jest w porządku. W to się angażuje media i tzw. opinię publiczną, licząc na to, że prezydent i radni, pod pręgieżem tejże opinii, złamią się.

Krzysztof Kacprzycki (SLD):
- By zadeklarować się „na tak”, oczekuję jeszcze jednej rzeczy. Chciałbym usłyszeć, jak całą sytuację widzą władze klubu i przedstawiciele drużyny. To przecież oni są w tej sytuacji najważniejsi, a nie to, czy radni założą sobie spółkę, czy nie. Nie możemy przecież założyć spółki bez udziału klubu. To musi być wynik wspólnych rozmów. Atutem takiego wariantu byłoby bez wątpienia to, że przy spółce mielibyśmy w końcu czystość finansów. Problemem klubu przez lata był przecież brak przejrzystości i jednoznacznych zasad. Mam nadzieję, że dzięki silnemu wsparciu miasta w końcu może się to zmienić. Zawiązanie spółki nie może być jednak traktowane wyłącznie jako zmiana formy dofinansowania. Jeżeli wyczuję takie podejście, na pewno będę przeciwny. To musi być nowa perspektywa. Wtedy uznam to za dobry krok i będę „za”.

Marcin Kuchciński (PO):
- Trudno odpowiedzieć na to „tak” albo „nie” tak krótko. Generalnie jestem jak najbardziej „za”, bo to jedyny sposób na, z jednej strony, rozwój, a z drugiej, po prostu, dalsze istnienie. Na pewno forma stowarzyszenia się wyczerpała. Pozostaje kwestia finansowania. Kapitał zakładowy to przecież jedno, a finansowanie i funkcjonowanie spółki to drugie. Mam nadzieję, że prezydentowi uda się znaleźć rozsądne rozwiązanie finansowe i przedstawi nam projekt uchwały na sesji. Na razie prezydent projektu nie przedstawił…

Wanda Jabłońska (Ponad Podziałami):
- Wspieram ten projekt, jestem za tym, żeby Stomil nadal istniał w naszym mieście. Jeżeli chodzi o szczegóły sportowej spółki akcyjnej to zdaję się na opinie moich kolegów radnych.

Czesław Jerzy Małkowski (Demokratyczny Olsztyn):
- Jestem zdecydowanie na tak. Od początku zresztą uważałem, że miasto nie może być obojętne wobec potrzeb profesjonalnego klubu, który reprezentuje tak popularną dyscyplinę sportu jak piłka nożna. A czy miasto powinno przejmować kapitał większościowy? Oczywiście, że tak. Tylko to gwarantuje klubowi stabilizację. A nasi chłopcy już nie raz pokazali, że zasługują na wsparcie i potrafią porwać za sobą tłumy widzów, jak nikt inny.

Krzysztof Nowacki (PiS):
- Osobiście jestem za takim rozwiązaniem, żeby miasto było akcjonariuszem Stomilu Olsztyn. Nie znam jednak szczegółów powstania tej spółki. W tej sprawie będę konsultował się z przewodniczącym naszego klubu Dariuszem Rudnikiem. On jest najbardziej kompetentną osobą w naszym klubie. Nie pamiętam, żeby opuścił jakiś mecz Stomilu w Olsztynie.

Monika Rogińska-Stanulewicz (Demokratyczny Olsztyn):
- Gdyby taki projekt był głosowany, byłabym oczywiście za. Pod jednym warunkiem. Mamy bowiem bardzo okrojony budżet i duży deficyt. Jest dużo inwestycji, które trzeba dokończyć, a pieniędzy brakuje m.in. na oświatę czy lokale komunalne. Na sport, niestety, również. Dlatego też powstanie spółki, która poprowadzi Stomil, to nie może być fanaberia prezydenta i grupy radnych. Trzeba jednak pamiętać, że brak profesjonalnego klubu na poziomie Ekstraklasy lub I ligi to tak naprawdę wstyd dla miasta wojewódzkiego wielkości Olsztyna. Idealnym rozwiązaniem byłoby znalezienie dobrego inwestora, ale zdaję sobie sprawę, że bez miasta będzie to bardzo trudne. Dlatego podczas sesji konieczna będzie deklaracja prezydenta lub władz klubu, że przez, na przykład rok, będą szukać inwestora.

Grzegorz Smoliński (PiS):
- Generalnie popieram pomysł powstania sportowej spółki akcyjnej. Jednak o szczegółach chciałbym podyskutować w poniedziałek, ponieważ wtedy odbędzie się posiedzenie komisji sportu. Będziemy wszyscy mądrzejsi o szczegóły.

Robert Szewczyk (PO):
- Jestem jak najbardziej za takim rozwiązaniem. Jeśli chcemy mieć w Olsztynie Ekstraklasę lub choćby I ligę, to myślę że nie może się obejść bez powołania spółki. Obecnie nie ma już innej drogi i co do tego nikt nie powinien mieć wątpliwości. Trudniejsze od samej decyzji będzie natomiast dogranie szczegółów finansowania takiego projektu. Nie chodzi co prawda o jakieś ogromne środki, ale gdzieś trzeba te pieniądze w budżecie znaleźć.

Jan Tandyrak (PO):
- Jeżeli ten projekt stanie na sesji, a rozmawialiśmy o tym we wtorek podczas spotkania naszego klubu, to klub PO zagłosuje „za”. Jeżeli prezydent, zgłaszając projekt, wskaże jakiekolwiek finansowanie tej idei, to przecież nie będziemy mogli być przeciw piłce. Nie wyobrażam sobie tego inaczej i mówię to z pełną odpowiedzialnością.

Elżbieta Wirska (PiS):
- Zorientuje się w tej sprawie i jak najszybciej dam odpowiedź. Mówiąc szczerze, to tematy sportowe są mi obce. Ja zajmuje się głównie gospodarką i teraz np. temat spalarni jest mi najbliższy.

Ewa Zakrzewska (PO):
- Jestem na tak. Rozmawiamy i dyskutujemy na temat wkładu finansowego miasta. Trzeba znaleźć fundusze, żeby do takiej spółki wprowadzić. To są miliony, czyli niemałe pieniądze. Prezydent musi zaproponować skąd przesunąć pieniądze do spółki, jak się znajdą, to będziemy na tak, przynajmniej ja będę. Zawsze możemy zwołać sesję nadzwyczajną. Jak znajdą się pieniądze, to nie będzie problemu powołać spółkę w maju.

Marian Zdunek (Ponad Podziałami):
- Za wszystkich radnych Panu nie odpowiem. Ja natomiast zawsze byłem i jestem za takim sposobem funkcjonowania Stomilu Olsztyn.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Tagi: Stomil Olsztyn, Stomil Olsztyn SA, Marian Zdunek, Ewa Zakrzewska, Elżbieta Wirska, Jan Tandyrak, Robert Szewczyk, Grzegorz Smoliński, Monika Rogińska-Stanulewicz, Krzysztof Nowacki, Czesław Jerzy Małkowski, Wanda Jabłońska, Marcin Kuchciński, Krzysztof Kacprzycki, Mirosław Gornowicz, Tomasz Głażewski, Zbigniew Dąbkowski, Halina Ciunel, Leszek Araszkiewicz, Nelly Antosz


Komentarze

  1. 27.04.15 07:19 Piotr Bajero

    Wróciłem z zagranicy po dwóch tygodniach i nic się nie zmieniło wręcz przeciwnie w rozmowie z bardzo wpływowym człowiekiem sporu i miasta dowidziałem sie tego co jest potwierdzeniem moich wcześniejszych przewidywań. Mieszkam w połowie drogi Olsztyn- Elbląg i jak Olimpia awansuje do II ligi a ma szansę ( 1 punkt przed Zambrowem) będzie to wielka porażka nie tylko Prezesa Stomilu ale również Prezesa WMZPN , który nie potrafi reagować w PZPN i Ratuszu skutecznie. Owszem Olimpii należy się awans ale spadek Stomilu to porażka Panie Prezesie WMZPN. Nie oszukujmy się , jest to pierwszy prezes Stomilu i WMZPN od 2002 roku za którego kadencji ( bez czynnej) Stomil spadnie o dwie ligi . Postulaty i przechwałki ( gbura tak się zachowuje) ,że należy rozmawiać i transparentnie przedstawiać sytuację są daleko od rzeczywistości w jakiej się znalazł klub. Sama postawa Prezesa budzi wiele do przemyśleń , po pierwsze czy nie potrafi , po drugie przerosło go to , po trzecie człowiek postawiony przez ratusz aby było cicho i spokojnie , bo przeciecz poprzednik robił wszystko w kierunku normalności desygnując ludzi z klubu na tworzenia razem z miastem spółki ( i był sam) . Jak teraz będzie się czuł nawet Pan Prezydent Słoma kiedy rani-bezradni powiedzą nie. Co to jest 4 czy 2,5 mln złotych rocznie przy tak dużych inwestycjach w mieście co prawda nie trafionych ale w przyszłości służących dla tego miasta i co ważniejsze przynoszących zysk do budżetu a zatem i dla klub jak by zarządzający dali tylko 1 % z zysków ( jak będą). A gdzie te Szymany , czyżby falstart ????? Nie wspomnę już o wielkich ochach i achach niektórych radnych ( i posłów) pisiorów przychodzących na mecze Stomilu przed wyborami jak to oni kochają klub. Panie Leszku Araszkiewicz tak Pan kocha klub więc niech Pan zgłosi brakujący punkt do obrad Rady Miasta a myślę że Klub doceni Pana . To co wod-kan pożyczył dla klubu ( dwukrotnie) to mydlenie oczu , a budowa oświetlenia zaprojektowana tak aby wyłączyć stadion z użytkowania na czas ligi to bezmózgowie projektu który ktoś z ratusza zatwierdził , w innych miastach rozbudowuje się całe stadiony bez wstrzymania rozgrywek i można- można. No właśnie a co z przetargiem na budowę stadionu Panie Prezesie , za Budnika było wiadomo bo się interesował i by na bieżąco a teraz ?? No jeszcze Królik dawał znać o sobie czasami w ratuszu , lecz chłop nie wytrzymał z Panem . Jak Pan się wytłumaczy kibicom ,że tylko interesuje Pana młodzież a Stomil może grać obojętnie w której lidze , są to Pana słowa wypowiedziane w pewnym gronie no i przeciekły. Myślę ,że powinien się Pan zająć tym co Pana nauczono na studiach a nie prezesowaniem, to Pana przerasta. No ale to tylko w Olsztynie , mieście bez futbolu jak to ogłoszono podczas Euro 2012 r. Dziwi mnie post nie jakiego "Prezes MOKS Stomil" powiem Ci człowieczku , że historię trzeba znać , bo gdyby nie OKP nie było by dziś Stomilu. Poczytaj .

  2. 24.04.15 23:45 Finnick

    idziemy pod ratusz w środe?

  3. 24.04.15 22:18 barakuda

    nie jest źle,dobrze wcale...

  4. 24.04.15 18:36 K2

    Panowie, jak możecie wymagać więcej niż takich deklaracji, gdy faktycznie ci ludzie nie znają szczegółów. Potem pierwsi będziecie ich rozliczać, gdy okaże sie, ze projekt uchwały jest nie do zaakceptowania, i oni bedą musieli powiedzieć Nie. Na tym etapie uważam, ze nic więcej zadeklarować nie mogli. Wyobraźcie sobie siebie w ich roli. To jest odpowiedzialność, która wykracza daleko poza Stomil i piłkę. Podoba mi sie podejście pani Stanulewicz, nie dziwią mnie watpliwości pana Gornowicza, podoba mi sie jasne stanowisko PO - może to nawet oni zgłoszą ten punkt, bo są skonsolidowani i mogą coś w ten sposób ugrać. Dziwi mnie stanowisko p. Antosz. Miałem przyjemność być dawno temu uczniem i wydawała sie osoba rozsądna. Pani mocno walczy z dopalaczami - czy zdaje sobie sprawę, ze dzięki istnieniu tego klubu ilus tam chłopaków z jej okolicy zajmie sie piłka zamiast szlifowaniem chodnika obok wiadomego sklepu na Jagiellońskiej? Tym bardziej to dziwne, ze inni radni z jej klubu są nastawieni pozytywnie. Ogólnie dobry klimat jest ważny bo przynajmniej po takich wypowiedziach będzie jakoś tak słabo przyłożyć rękę do upadku klubu. To już dużo. Niepokoi mnie jednak, ze de facto wszyscy czekają na ruch prezydenta, a ten póki co nie ogłosił konkretów/stanowiska - kółko sie zamyka. Oby do środy. Bądźmy dobrej myśli.

  5. 24.04.15 15:41 czerkasow

  6. 24.04.15 12:46 przem85

    Ja tu też nie widzę optymistycznych wypowiedzi. Każdy gada jak polityk bo przecież jawnie nikt nie powie żeby Stomil zapomniał o finansowaniu z budżetu miasta. Jeśli Stomil ma istnieć i funkcjonować tylko i wyłącznie z pieniędzy miasta to można zapomnieć że będzie dobrze. Ciągła nie pewność finansowa co roku będzie wojna o kasę z miasta. Ratusz już nie raz pokazał że piłka nożna jest w tym mieście NIE POTRZEBNA i jeśli teraz mają możliwość żeby zakończyć to raz na zawsze to na pewno z niej skorzystają.

  7. 24.04.15 10:50 Prezes MOKS Stomil

    Każdy kto przychodzi 'Rządzić' klubem opowiada bajki , że sponsor, inwestor, że pięknie będzie a czas leci i zawsze wychodzi tak, że to wszystko kłamstwa i tak też jest obecnie. Wszystko w rękach miasta albo będziemy mieli Stomil albo znowu OKP.

  8. 24.04.15 08:51 boleeander

    A gdzie tu czuć optymizm w tych odpowiedziach...???? Każdy wykręca się brakiem dostatecznej ilości informacji, "jeżeli", "Jak"...srak...Coś mi się wydaje, że temat dawno jest obgadany tylko czekają na to, żeby pewnie Piotruś o tym ogłosił...Co oni niby mają teraz takiego do roboty...Mają czas na wymyślanie bzdur typu stanowisko menadżera Śródmieścia, a nie wiedzą do końca o co chodzi w sprawie klubu, o który toczy bój spora grupa społeczeństwa???? to są jaja!!! Władze klubu muszą sprężyć się na maxa w poszukiwaniu konkretnego sponsora, bo inaczej będzie krucho. Jasna sprawa, że nie jest to łatwe, bo infrastruktura nie zachęca ludzi nie z naszego regionu..., a czasy hojnych i chętnych do wspierania lokalnych inicjatyw (zarówno finansowo jak i całym serduchem) lokalnych bogaczy odeszły w zapomnienie..., to nie Białystok, gdzie król dyskotek miał wolne siano i stworzył klub, który działa pełną parą (jak na polskie warunki). W Olsztynie, gdzie jeden drugiego chce wydymać, 3/4 społeczeństwa ma w dupie miasto (,co widać po wyborach samorządowych)...to nie przejdzie....To, że piłka w Olsztynie przynajmniej na poziomie I ligi powinna istnieć jest w moim przypadku bezdyskusyjne...Chcę się mylić i mam nadzieję, że się mylę w moim osądzie co do "gaduł" (bo tylko to potrafią...słodko pierdzieć do mikrofonu) z ratusza.

  9. 24.04.15 07:46 krzyżak

    Pytanie zasadnicze. Czy w ogóle będzie taki wniosek poddany pod głosowanie. Bo z tych wypowiedzi wynika, że nie ma szczegółów tej spółki. I najważniejsze. Dobrze by było, jeżeli to głosowanie by się jednak odbyło, aby tu na stronie było czarno na białym kto jak głosował.

  10. 24.04.15 07:43 RafalOKS

    Pani Monika Roginska - Stanulewicz fajna babka :) hehe i nie marudz do Big Stara na zakupy tez sie chodzi... TYLKO STOMIL

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!