Mimo remisu, jestem umiarkowanie zadowolony z meczu. Było to, czego zabrakło min. w Głogowie w spotkaniu z Chrobrym. Na trybunach też było zadowalająco. Więc same plusy. Niby.
No właśnie. Czy możemy być tak naprawdę zadowoleni z meczu z Zawiszą? Mnie martwi ciągły brak zwycięstw i krótka ławka. Czemu zabrakło na niej np. Karłowicza? To nie to, żebym się czepiał trenera Jabłońskiego, bardzo go szanuję i podziwiam za robotę, którą robi w Olsztynie, bo niejeden by już dawno podziękował. Dzielę się tylko z Wami moimi wątpliwościami.
W rozmowach pomeczowych z piłkarzami poruszyłem temat zwycięstw. Fajnie powiedział o tym Jasiu Bucholc, co mogliście przeczytać w wywiadzie. Mam nadzieję, że zapowiadana walka o trzy punkty w Płocku będzie naprawdę ostra, bo zgoda może być na trybunach, ale na boisku musi furczeć. Z resztą mam też własną anegdotę związaną z panem Mirkiem. Po meczu we wspomnianym Głogowie, trener Jabłoński zaszczycił mnie kilkoma minutami rozmowy po konferencji prasowej. Rozmawialiśmy o kilku sprawach związanych z grą Stomilu, a jedną z nich była obsada pozycji lewego obrońcy. Przyznam się, że dopytywałem się czemu na tej pozycji trener wystawia Tomka Wełnę, który przecież bocznym zasadniczo nie jest, a nie Jarka Ratajczaka. Wyobraźcie sobie moje zdumienie, gdy zajrzałem do składów sobotniego meczu. Pach - Ratajczak. Szkoda mi tylko, że "Remi" wypadł ze składu, ale przecież wszyscy grać na raz nie mogą... A Jarek zagrał bardzo przyzwoicie, to musicie przyznać.
Wiele emocji wzbudza sprawa Irakliego Meschii. Mam oczywiście własne zdanie na ten temat i wiem, że może być niepopularne. Na pewno nie można podejść do sprawy sympatycznego Gruzina tak, jakby się nic nie stało. Trenować oczywiście ze Stomilem powinien, bo w końcu czemu by nie. Natomiast sprawa jego występów na boisku nie jest już taka jednoznaczna. To oczywiste, że w pełni formy bardzo by się przydał w środku pola, ale co z chłopakami, którzy, mimo wielu przeciwności, przecież nie mniejszych niż miał nasz stranierii, zostali jednak w Stomilu i walczyli dalej? Jakaś kara musi być. Nie nasza to oczywiście sprawa - jaka. O to niech się martwi klub, ale nam kibicom na pewno należą się przeprosiny. Nie chcę tu rozdrapywać na nowo ran, mam nadzieję, że do końca tygodnia sprawa się wyjaśni.
Zostaje oczywiście jeszcze sprawa nowego sponsora. Nie będę chyba odosobniony w nastawieniu wobec, bądź co bądź, dobrych informacji. Nie podpalam się, spokojnie czekam na finalizacje umów. Zgodnie z zapowiedziami, wszystko wyjaśnić się ma do końca tygodnia. Te kilka dni chyba nas nie zbawi - poczekajmy. Na koniec mały apel. Zapisujcie się do Socios. To bardzo ważne, by było nas jak najwięcej. Razem możemy więcej, a jest przecież o co walczyć i strać się. Bo nawet najmożniejszy sponsor, czy inwestor, nie zastąpi nas - vide nasz sobotni przeciwnik. Więc do roboty Panie i Panowie. Cały Stomil Zawsze Razem. SPW!
26.04.16 14:18 crispy
czyli dobrze widziałem, tak bym go ocenił na 2-4 m, boczny (wysoki i ogolony) nie zdążył od środka za akcją po wyrzucie z autu, więc g ... widział i puścił grę ... ale główny mógł później gwizdnąć karnego dla Zawiszy, czego nie zrobił, więc ,,się może wyrównało'' ?
26.04.16 11:40 barakuda
Delikatny byl ale z duchem sportu powinno sie takie puszczac;) Zreszta teraz to juz nic nie zmieni,tak jak i poziomu sedziowania
26.04.16 11:37 chodi
Najlepsze ustawienie boków obrońcy na lewej Rataj na prawej Bucholc. W dzisiejszej piłce boczny obrońca musi grać ofensywnie.
26.04.16 11:32 crispy
a teraz analityczno-taktycznie : byl spalony przy bramce dla Zawiszy, czy nie ?
25.04.16 22:56 LUFC
Tomek Wełna, Kyniu ;)