Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Kolejarz Stróże

W 21. kolejce piłkarskiej I ligi Stomil Olsztyn wygrał z Kolejarzem Stróże 2:1. Bramki dla naszego zespołu strzelali: Marcin Warcholak oraz Grzegorz Lech.

Pierwszą bramkę dla Stomilu Olsztyn strzelił Marcin Warcholak. Lewoskrzydłowy obrońca podszedł do piłki ustawionej około 25 metrów od bramki i gdy wszyscy spodziewali się dośrodkowania, to nasz zawodnik posłał piłkę prosto do bramki.

15 minut po rozpoczęciu drugiej połowy do wyrównania doprowadził Bartłomiej Smuczyński.

W 71. minucie z rzutu karnego - po zagraniu ręką w polu karnym gości - pewnie bramkarza Kolejarza pokonuje Grzegorz Lech i Stomil po raz drugi wychodzi na prowadzenie. Taki wynik, ku uciesze olsztyńskiej publiczności utrzymał się do końca meczu.

- W dużej mierze zgadzam się z trenerem gości. Mecz miał różne fazy i przebieg. Do momentu kontuzji Michała Trzeciakiewicza wszystko wyglądało w miarę przyzwoicie. W momencie zmiany nasze granie lekko się posypało i Kolejarz doszedł do głosu. Do przerwy dotrwaliśmy z bardzo dobrym rezultatem po bramce Marcina Warcholaka, który, jak uważam, rozegrał dziś bardzo dobre zawody. Ustawienie na drugą połowę było bardzo dobre, bo mieliśmy dwie sytuacje, które powinny zakończyć się bramkami i w tym momencie byłoby po zawodach. Kolejarz zaczął jednak grać z większym rozmachem i dostaliśmy bramkę. Zrobiliśmy w miarę przyzwoite zmiany. Dostaliśmy rzut karny, który daje nam trzy punkty po ciężkim meczu. Analizując grę Kolejarza wiedzieliśmy, że jest to bardzo trudny rywal, mający więcej zwycięstw na wyjeździe niż u siebie, a momenty zawahania ma głównie przy stałych fragmentach. Nadzialiśmy się dziś na kontry po stałych fragmentach gry. Bardzo cieszę się z tych trzech punktów, ale jest to początek batalii o I ligę - mówi Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn.

em

W sobotę o godzinie 14:00 w Olsztynie odbędzie się pierwszy mecz rundy wiosennej na własnym stadionie. Podopieczni Adama Łopatki zagrają z Kolejarzem Stróże.

Oczekiwania kibiców są jednoznaczne. Stomil Olsztyn musi to spotkanie wygrać. Kolejarz Stróże to bezpośredni rywal w walce o utrzymanie się w I lidze. Stomil w dwóch pierwszych spotkaniach na wiosnę wygrał 2:0 w Rybniku oraz przegrał 2:4 z Dolcanem Ząbki.

W meczu nie zobaczymy Arkadiusza Mroczkowskiego oraz Łukasza Jeglińskiego, którzy pauzują za żółte kartki. W ich miejsce pojawią się najprawdopodobniej Marcin Warcholak oraz Michał Tzeciakiewicz. Ten ostatni powraca do zespołu po drobnych problemach z kolanem. W wyjściowej jedenastce musi znaleźć się miejsce także dla młodzieżowca, którym powinien być Karol Żwir. Młody napastnik w ostatnim meczu strzelił debiutancką bramkę w I lidze.

- Zdajemy sobie sprawę jaki to jest ważny mecz dla układu tabeli. Musimy wygrać z Kolejarzem i dobrze zaprezentować się przed własną publicznością - mówi obrońca Marcin Warcholak. - Trener Adam Łopatko nie powiedział mi wprost, że wybiegnę w pierwszej jedenastce, ale po środowej gierce wewnętrznej, mogę się tego spodziewać - dodaje.

Piłkarze Stomilu przygotowania do meczu z Kolejarzem rozpoczęli już w niedzielę. Jedni zagrali w sparingu przeciwko Olimpii Olsztynek (10:0 dla Stomilu - red.), a inni mieli trening regeneracyjny. Poniedziałek był dniem wolnym i do zajęć zawodnicy Adama Łopatki wrócili we wtorek. W środę odbyła się analiza spotkania Kolejarz Stróże - Termalica Bruk-Bet Nieciecza, a potem piłkarze wzięli udział w gierce wewnętrznej 2 x 25 minut. W czwartek "biało-niebiescy" odbyli trening na głównej płycie boiska. W piątek rano odbędzie się rozruch. Ligowe spotkanie rozpocznie się w sobotę o godzinie 14:00.