Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Lech II Poznań

Piłkarze Stomilu Olsztyn wygrali 1:0 z Lechem II Poznań. Zwycięską bramkę na wagę trzech punktów strzelił Piotr Kurbiel. Dzięki temu Stomil cały czas ma realne szanse na pozostanie w II lidze.

W porównaniu z ostatnim spotkaniem z Olimpią Elbląg, z którą Stomil zremisował 1:1, nastąpiły dwie zmiany w wyjściowej jedenastce. Ze składu wypadł obrońca Igor Kośmicki, a do gry powrócił Filip Szabaciuk, który ostatnio pauzował za żółte kartki. Pierwszy raz gdy trenerem Stomilu jest Grzegorz Lech od pierwszej minuty w akcji zobaczyliśmy Łukasza Szramowskiego.

Sytuacja Stomilu przed tym spotkaniem wyglądała fatalnie, olsztynianie do bezpiecznego miejsca tracili sześć punktów. Z dołu tabeli swojego spotkania w weekend nie wygrała jedynie Sandecja Nowy Sącz i dzięki temu Stomil nie zleciał na sam dół tabeli II ligi.

Pierwsza połowa nie była zbyt porywającym widowiskiem. Kto chciał widzieć Stomil walczący o życie, o byt w II lidze, był mocno rozczarowany. Olsztynianie stworzyli sobie jedną dogodną sytuację bramkową. Bliski trafienia z głowy był Filip Laskowski po dośrodkowaniu z prawej strony przez Szramowskiego. Lech II odpowiedział jedną sytuacją, po zamieszaniu w polu karnym piłka zatrzymała się na poprzeczce i na szczęście do szatni piłkarze Stomilu zeszli remisując bezbramkowo.

W drugiej połowie także nie widzieliśmy zespołu walczącego o życie. Irytacja na trybunach była coraz większa, aż do momentu, gdy wynik spotkania otworzył Piotr Kurbiel. Napastnik Stomilu przytomnie zachował się w polu karnym i pokonał Adama Stachowiaka. Wykorzystał wrzutkę w pole karne od Filipa Wójcika. Dla Piotra Kurbiela było to piąte trafienie w tym sezonie i tym samym został najlepszym strzelcem Stomilu. Wcześniej goście mieli kilka sytuacji bramkowych, ale zbyt nonszalancko zachowywali się pod bramką Miłosza Garstkiewicza.

Olsztynianie zniwelowali straty do bezpiecznego miejsca w tabeli do trzech punktów. Na szczęście przed Stomilem jeszcze spotkania m.in. z Olimpią Grudziądz i Skrą Częstochowa, czyli zespołami, które także walczą o pozostanie w II lidze.

Kolejne ligowe spotkanie Stomil rozegra już w najbliższy piątek (3 maja). Olsztynianie pojadą do Kołobrzegu na mecz z miejscową Kotwicą.

em

Stomil Olsztyn nie rozegrał jeszcze swojego spotkania w 30. kolejce II ligi, a jego sytuacja stała się jeszcze gorsza. Olsztynianie tracą do bezpiecznego miejsca w ligowej tabeli już sześć punktów. Przed podopiecznymi Grzegorza Lecha teraz pięć najważniejszych finałów przed końcem ligi. Nie ma mowy już na żadną pomyłkę.

Piłkarze Stomilu Olsztyn są najgorzej punktującą drużyną rundy wiosennej. Podopieczni Grzegorza Lecha (przejął zespół w trakcie rundy po Bartoszu Tarachulskim) wywalczyli zaledwie siedem punktów. Olsztynianie mają szansę opuścić ostatnie miejsce w tabeli za 2024 rok, ale nie mają na ten moment szans opuścić strefy spadkowej. Drużyna walcząca o pozostanie w II lidze na wiosnę wygrała tylko jedno spotkania i cztery zremisowała. To zdecydowanie za mało jak się nie chce w odstępie dwóch lat zanotować kolejny spadek. Przypomnijmy, że w 2022 roku Stomil grał jeszcze na zapleczu Ekstraklasy, ale po dziesięciu latach gry w I lidze spadł do II ligi. Teraz zanosi się na kolejny spadek i na… więcej derbowych spotkań województwa warmińsko-mazurskiego.

Teoretycznie Stomil Olsztyn cały czas ma szanse na utrzymanie się w rozgrywkach II ligi, ale teraz oprócz swoich wyników, musi analizować wyniki rywali. Skoro doszło do takiej sytuacji, to oznacza, że jest fatalnie. Wyniki w miniony weekend ułożyły się kiepsko dla Stomilu. Swoje spotkania wygrały GKS Jastrzębie, Olimpia Elbląg oraz Wisła Puławy. Mecz przegrała Sandecja Nowy Sącz, więc do poniedziałkowego meczu z Lechem II Poznań Stomil przystąpi nie z ostatniego miejsca, a z przedostatniego.

Olsztynianie w ostatnim meczu ligowym tylko zremisowali 1:1 na wyjeździe z Olimpią Elbląg. Ten mecz miał być przełomowy i napędzić pozytywnie piłkarzy i całe środowisko Stomilowskie na ostatnie pięć kolejek w tym sezonie. Punkt jest punkt, ale niewiele warty w aktualnej sytuacji Stomilu.

- Mogliśmy z tego meczu wyciągnąć zdecydowanie więcej. Jest nam przykro, bo przy ewentualnym zwycięstwie nasza sytuacja, w tabeli także, byłaby inna - mówił dla Radia UWM FM Lukáš Kubáň, obrońca Stomilu.

- Teraz nie ma co patrzeć wstecz i na wyniki jakie osiągamy z drużynami rezerw (same porażki w tym sezonie - red.). Chcemy bardzo wygrać spotkanie z Lechem II Poznań i wywalczyć trzy punkty. Musimy wyciągnąć nasze umiejętności na wyższy poziom. Musimy zapomnieć o wszystkim, o całej otoczce, wyjść na boisko i wygrać.

W najbliższej kolejce podopieczni Grzegorza Lecha zagrają przy al. Piłsudskiego 69a z Lechem II Poznań. Mając w pamięci poprzedni sezon to może się wydawać, że to będzie spacerek dla olsztyńskiego zespołu. W zeszłej ligowej kamapnii Stomil w starciach z rezerwami klubów Ekstraklasy Stomil zdobył 16 z 18 punktów. W tym sezonie Stomilowcy wywalczyli… okrągłe zero! Zarówno w starciu z Lechem II Poznań, ŁKS-em II Łódź oraz Zagłębiem II Lubin Stomil zawsze przegrywał!

Olsztynianie przystąpią do tego spotkania w najsilniejszym składzie. Nikt nie pauzuje za żółte kartki, a w ostatnim meczu po kontuzji wrócił obrońca Bartosz Waleńcik.

em