To już jest koniec. 20 punktów zdobytych na koniec rundy jesiennej to dorobek jaki wywalczyli piłkarze OKS 1945 Olsztyn. W ostatnim meczu podopieczni Zbigniewa Kaczmarka wygrali 1:0 z Sokołem Sokółka.
Zwycięstwo w meczu zapewnił Łukasz Suchocki. W drugiej połowie spotkania w swoim stylu, przebojem wdarł się w pole karne i zmieścił piłkę przy słupku. Była to jedyna bramka w tym meczu. Generalnie przez całe spotkanie wiało straszną nudą. Już po pierwszych minutach kibice na stadionie między sobą wymieniali uwagi i stwierdzali, że czeka nas długie 90 minut. - Chyba wolę, żebyśmy grali takie mecze i zdobywali punkty, niż mamy grać ładny futbol, ale nieskuteczny i bez zdobyczy punktowych - mądrze spotkanie podsumował Łukasz Suchocki.
Zwycięstwo w meczu pozwoliło ekipie Zbigniewa Kaczmarka wydostać się ze strefy spadkowej i OKS 1945 przezimuje ponad pięć miesięcy na piątej pozycji w tabeli. - Wygraliśmy to spotkanie zasłużenie. Nie sposób w jaki ten mecz wygramy, a zwycięstwo się liczyło dzisiaj w spotkaniu. Doskonale zdajemy sobie sprawę w jakiej sytuacji się znajdujemy. Udowodniliśmy, że chcemy wygrywać, tworzymy kolektyw i mamy potencjał, żeby dobrze grać i takie momenty w spotkaniu dzisiaj można było zauważyć - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener OKS 1945 Olsztyn Zbigniew Kaczmarek.
Do zobaczenia na ligowych boiskach dopiero w marcu...
Autor: em