Relacja z meczu Stomil Olsztyn - Świt Nowy Dwór Mazowiecki

Wygrana OKS-u na inauguracje

2007/2008 - Trzecia liga Olsztyn - stadion Stomilu
Al. Piłsudskiego 69a, 10-569 Olsztyn.
Stomil Olsztyn 1:0 Świt Nowy Dwór Mazowiecki
1:0
25' Lendzion (s) Bramki
ż Alancewicz
ż Aziewicz
ż Harmaciński
kartki Gurzęda ż
Bluszcz ż
Bramki Stomil Olsztyn: Grygorowicz Frankowski Zakierski Aziewicz Rzeźnikiewicz Michałowski Alancewicz [ 71' Wiśniewski ] Lech Spychała [ 73' Trzciński ] Harmaciński [ 75' Podhorodecki ] Łukasik [ 67' Śnieżawski ]
Świt Nowy Dwór Mazowiecki: Fogler Lendzion Reginis Gurzęda Gumowski Kabala [ 58' Koziara ] Bluszcz Wojtczak Lewicki [ 46' Kaźmierczak ] Janusiński [ 79' Madej ] Zjawiński
Szczegóły Sędzia: Paweł Dreszel (Gdańsk)
Widzów: 2000

Relacja

Piłkarze OKS 1945 Olsztyn wygrali spotkanie ligowe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki 1:0. Bramkę samobójczą strzelił w 25. minucie spotkania Marek Lendzion.

Trzecia liga do stolicy Warmii i Mazur powróciła po dwóch sezonach i nic dziwnego, że na trybunach zasiadło prawie dwa tysiące kibiców. Piłkarze OKS na boisko wyszli bardzo zmotywowani, ale bez trzech czołowych zawodników - Jacka Gabrusewicza, Łukasza Suchockiego, Kamila Graczyka, którzy pauzowali za nadmierną liczbę kartek z poprzedniego sezonu. Andrzej Nakielski, szkoleniowiec gospodarzy, polecił swoim podopiecznych, by od pierwszych minut atakowali bramkę rywali. Tak też się stało, jednak piłka po strzałach Grzegorza Lecha, Łukasza Harmacińskiego, Pawła Łukasika, za żadne skarby nie chciała trafić do siatki nowodworzan. W 24. min Grzegorz Lech, rozgrywający bardzo dobre spotkanie, podał futbolówkę do Daniela Michałowskiego, który dośrodkował w pole karne. Wydawało się, że akcja nie przyniesie pożądanych rezultatów, tym bardziej że nie było tam żadnego z piłkarzy OKS. I kiedy wszyscy kibice czekali na kontratak, stało się coś, o czym Marek Lendzion, obrońca gości, długo nie zapomni. Tylko w wiadomy sobie sposób tak interweniował, że trafił do własnej bramki obok zaskoczonego Bartłomieja Foglera. Beniaminek trzeciej ligi poszedł za ciosem, jednak nie potrafił wykorzystać stworzonych przez siebie sytuacji.

- Do przerwy powinniśmy prowadzić przynajmniej trzema golami - mówi Lech, który pod nieobecność Gabrusewicza pełnił funkcję kapitana. - Następnie popełnialiśmy juniorskie błędy, które chyba wynikały z braku sił. Uważam, że zagraliśmy bardzo dobrze do 65. min, później bywało z tym różnie. Najważniejsze jednak, że komplet punktów został w Olsztynie.

Rzeczywiście, w drugiej części meczu drużyny nie stworzyły porywającego widowiska. Gospodarze atakowali, ale przypominało to raczej bicie głową w mur. Piłkarze Świtu także nie byli dłużni - w 79. min zwycięsko z sytuacji sam na sam wyszedł Bartosz Grygorowicz, bramkarz OKS, który w sobotnim pojedynku nie ustrzegł się także prostych błędów. Na osiem minut przed końcem tylko słupek uratował podopiecznych Andrzeja Nakielskiego przed utratą bramki.

Źródło: Gazeta Wyborcza


Zapowiedź

Meczem z czwartą drużyną poprzedniego sezonu trzeciej ligi Świtem Nowy Dwór Mazowiecki piłkarze OKS-u 1945 zainaugurują rundę jesienną. Dla zawodników ten sezon zapowiada się wyjątkowo, bowiem będą walczyć o awans do drugiej ligi.

Rozstrzygnięcie pierwszego spotkania w lidze pozostaje jak zwykle wielką niewiadomą, bowiem drużyny zazwyczaj grają w zupełnie innych składach niż w poprzednim sezonie. Występy nowych graczy są zagadką nie tylko dla trenera, ale także dla kibiców. W przerwie letniej olsztynianie rozegrali całą serię sparingów, które kończyły się różnymi rezultatami, jednak o dobre przygotowanie fizyczne kibice nie powinni się martwić.

O drużynie Świtu ciężko jest cokolwiek powiedzieć, bowiem to jedna z najmniej medialnych drużyn w naszej lidze. Z drużyną pożegnali się na pewno najlepszy strzelec Piotr Bajera, który występuje w drugoligowej Odrze Opole oraz bramkarz Adrian Bieniek, trenujący obecnie z Wisłą Kraków. O sile ekipy z Nowego Dworu Mazowieckiego w tym sezonie będą stanowili ograni w pierwszej lidze Tomasz Reginis, Dariusz Zjawiński i Jan Cios, na których trzeba zwrócić największą uwagę.

Zdobycie kompletu punktów podczas pierwszego spotkania zdecydowanie podbuduje morale zespołu i doda skrzydeł. Miejmy nadzieję, że opuszczając stadion w sobotnie popołudnie będziemy chociaż dumni z piłkarzy, którzy reprezentują ten klub.

Autor: mmks