Juniorzy młodsi Stomilu Olsztyn wygrali w rewanżowym spotkaniu 1/4 finału mistrzostw Polski z Koroną Kielce 4:1 (1:1) i awansowali do półfinału, gdzie zmierzą się ze zwycięzcą dwumeczu GKS Bełchatów - Mazur Karczew.
Od początku spotkanie stało na wyrównanym poziomie. W 10. minucie Karol Żwir został sfaulowany w polu karnym, a "jedenastkę" na bramkę pewnym strzałem zamienił Arkadiusz Mroczkowski. Goście po stracie gola nie załamali się i piętnaście minut później doprowadzili do wyrównania. Poważny błąd popełnił Wiktor Abramczyk, który wykorzystał Kamil Kobryń i z pięciu metrów strzałem głową pokonał Krystiana Burzyńskiego. Od tego momentu gra się zaostrzyła, a boisko w 32. minucie gry z powodu kontuzji musiał opuścić Dawid Szymonowicz.
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. W 62. minucie Bartosz Bartkowski dograł piłkę z rzutu rożnego w pole karne, fatalny błąd popełnił bramkarz kielczan Norbert Matuszak, który skierował futbolówkę do własnej bramki. Stomil trzeciego gola w tym spotkaniu zdobył na dziesięć minut przed końcem meczu. Michał Wiśniewski dośrodkował w pole karne, a Patryk Nowak strzałem plecami pokonał golkipera Korony. Ostatnie słowo w tym meczu należało do Mateusza Musińskiego, który z bliskiej odległości strzelił czwartego gola dla Stomilu.