Koszykarze Stomilu Olsztyn zanotowali kolejną (piątą) porażkę w II lidze. Tym razem ulegli w Sopocie z Treflem II. Nie pomógł nawet nowy chorwacki rozgrywający Ante Markoć.
- Trefl II Sopot - Stomil Olsztyn 69:61 (22:17, 14:15, 13:17, 20:12)
Stomil: Markoč 18, Specyalski 16, Chudzik 8, Andrusiewicz 7, Włodarczyk 7, Kulis 4, Bednarczyk 1
Mecz miał niezwykle wyrównany przebieg. Gospodarze od początku chcieli narzucić swoje warunki gry i na początku nieco zaskoczyli naszych zawodników agresywnym kryciem na całym boisku. Szybko udało się opanować tę sytuacje, w głównej mierze za sprawą debiutującego w składzie Ante Markoča. Wtórował mu rozgrywający bardzo dobre zawody Wiktor Specyalski i do przerwy gospodarze prowadzili minimalnie 36:32.
Po zmianie stron Stomilowcy poprawili defensywę i skuteczność w ataku i po raz pierwszy w meczu wyszli na prowadzenie. W tym okresie gry można było pokusić się o wypracowanie sobie przewagi przed decydującą czwartą kwartą. Niestety z różnych przyczyn się to nie udało. Zgubione piłki w kontratakach, nietrafione rzuty z czystych pozycji i w ostatnią fazę meczu oba zespoły weszły z równą liczbą punktów.
Czwarta kwarta to twarda walka a prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie. Koszykarze Trefla mileli już przekroczoną liczbę pięciu fauli przez co olsztynianie często stawali na linii rzutów wolnych. Niestety nie potrafili tego zamienić na punkty. W całym meczu zanotowali raptem 56% w tym elemencie gry. Na minutę przed końcem przegrywaliśmy tylko jednym oczkiem ale ostatnie 60 sekund to popis sopocian i ostatecznie to gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.
W sobotę (21 października) Stomil Olsztyn we własnej hali zagra z Decką Pelplin. Początek meczu o godz. 13.