Jaki był 2018 rok dla Stomilu Olsztyn? Można śmiało napisać, że bardzo podobny do poprzednich. Walka o utrzymanie się w I lidze, walka o przetrwanie, zaległości w wypłatach, zamieszanie z boiskiem. W telegraficzny sposób przedstawiamy jak wyglądał kończący się rok dla Stomilu.
"Duma Warmii" przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2017/2018 rozpoczęła pod wodzą nowego trenera. Jeszcze w grudniu kontrakt podpisał były trener GKS-u Bełchatów i GKS-u Tychy Kamil Kiereś. Wraz z nim do klubu trafił Andrzej Orszulak. Olsztyński zespół serię spotkań sparingowych zaczął o spotkania zgodowego z Polonią Bydgoszcz (zwycięstwo 3:0).
Olsztyński zespół nie wyjechał na żadne zgrupowanie trenując głównie na olsztyńskich Dajtkach, w Mrągowie, w hali Urania oraz w siłowni na Jarotach. Namiastką obozu miały być wyjazdy na wybrane sparingi z noclegiem. Jak np. na grę kontrolną z Widzewem Łódź czy Lechią Gdańsk.
Do rundy wiosennej Stomil Olsztyn przystąpił ostatecznie ukarany odjęciem jednego punktu za brak spłaty zaległych zobowiązań w wyznaczonym terminie. W pierwszym ligowym spotkaniu w 2018 roku Stomil przegrał 0:1 na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Cała Polska widziała jak olsztyński zespół został skrzywdzony przez dwie kontrowersyjne decyzje sędziego Jarzębaka.
Olsztyński zespół następnie miał zagrać bardzo ważne spotkanie z Ruchem Chorzów, ale do meczu nie doszło, ponieważ płyta stadionu OSiR nie nadawała się do użytkowania. Afera przybrała wymiar polityczny. Jedna z partii zorganizowała konferencję prasową, a prezydent Olsztyna ogłosił wymianę murawy na olsztyńskim stadionie. Póki stara murawa "nie doszła do siebie" olsztyński zespół na dwa spotkania musiał wynieść się do Ostródy.
Olsztyński zespół słabo punktował wiosną i po porażce z Rakowem Częstochowa wylądował na ostatnim miejscu w tabeli. I wtedy nastał cud! Stomil wygrał 5 z 6 ostatnich spotkań w sezonie i bezpośrednio utrzymał się w rozgrywkach I ligi. Dzięki spadnięciu z ligi Ruchu Chorzów oraz Górnika Łęczna olsztyński zespół wygrał klasyfikację Pro Junior System.
Wszyscy myśleli, że ta sytuacja to punkt zwrotny dla olsztyńskiego zespołu. Nic bardziej mylnego, bo Stomil od zamieszania z trenerem Kamilem Kieresiem rozpoczął przygotowania do nowego sezonu. Szkoleniowiec, który utrzymał zespół w I lidze był bliski odejścia ze Stomilu (np. sparing z Wigrami Suwałki oglądał z trybun), ale ostatecznie został. Przed pierwszym meczem z Bytovią Bytów doszło jednak do zmiany na stanowisku prezesa klubu. Mariusza Borkowskiego zastąpił Maciej Radkiewicz.
To była przedziwna runda dla olsztyńskiego zespołu, który pierwsze dziewięć spotkań w I lidze rozegrał na wyjeździe. Wszystko przez wymianę murawy na olsztyńskim obiekcie. Pierwszy mecz przed własną publicznością Stomil zagrał pod koniec września z Odrą Opole. W październiku doszło do zmiany szkoleniowca. Kamil Kiereś oraz Andrzej Orszulak odeszli z drużyny a w ich miejsce przyszedł Piotr Zajączkowski wraz z Sylwestrem Czereszewskim oraz Adamem Zejerem.
Biało-niebiescy jesienią zgromadzili łącznie 22 punkty co dało 16. pozycję w rozgrywkach I ligi. Olsztyński zespół wygrał sześć spotkań, cztery zremisował oraz jedenaście przegrał. Pod wodzą Kamila Kieresia zespół w 13. spotkaniach zgromadził na koncie 10 oczek, a po zmianie warty w 8. meczach Stomil zdobył 12 punktów.
Trudno nie zgodzić się z tezą, że zespół w tych okolicznościach jakie panują w Stomilu, czyli ciągły brak forsy na wypłaty, zdobył praktycznie maksa na boisku. Najbardziej szkoda porażek na własnym stadionie z drużynami Warty Poznań i GKS-u Katowice. Obydwa spotkania olsztyński zespół przegrał 0:1 Z Wartą "Biało-niebiescy" wygrali później w rewanżu na wyjeździe, a katowicki zespół jest jeszcze niżej w tabeli niż Stomil i na wiosnę obydwa zespoły będą się biły o pozostanie w I lidze.
Skoro jesteśmy przy długach to te wynoszą około 4 milionów złotych. Tak wynika z audytu, który został zlecony przez spółkę prowadzącą klub. Stomil tonie w długach, a jedną z szans na uratowanie klubu ma być sprzedaż akcji klubu, a jeszcze w starym roku na ręce prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza trafiła poważna oferta kupna klubu. Do spotkania z potencjalnym inwestorem ma dojść jeszcze w styczniu...
03.01.19 22:15 momo2525
Czerksow ale takie są fakty ! Ile razy wchodziłeś na stronę gdy nie można było komentować ? Ja raz na kilka dni ! A gdy komentarze były to człowiek wchodzi i czyta plotka nie plotka ale zawsze jakieś info. A biorąc pod uwagę że wpisy robią tez piłkarze ( kopacze) to zawsze cos można było się dowiedziec ! A każde wejście na stronę to potencjalny klient dla reklamodawcy
03.01.19 16:55 czerkasow
Patrząc na wpisy momo, to jednak źle że włączyli możliwość komentowania.
03.01.19 12:20 Dyrektor OKS 1945
jakie było według was najbardziej pozytywne wydarzenie a jakie najbardziej rozczarowujące dla mnie rezygnacja borowicza i to że była tak późno
02.01.19 22:38 momo2525
Jak wyłącza to kasy z reklam nie będzie
02.01.19 20:15 SNICKERS
Jest OK, po prostu nie piszcie bzdur ani nie obrażajcie nikogo bo znowu wyłączą :)
02.01.19 18:47 Piekarz/OKS
A ja liczę, że komentarze zostaną znowu wyłączone. Wystarczą same wiadomości :)
02.01.19 17:15 krzyżak
A ja liczę na to, ze winni obecnej sytuacji w klubie zostaną surowo ukarani.
02.01.19 16:03 grzegorz
Czekamy na jakieś dobre wieści z klubu!
02.01.19 15:38 Brajan
O wrocila mozliwosc komentowania ^^