Piłkarze Stomilu Olsztyn zagrają na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg. Czy podopieczni Szymona Grabowskiego pójdą za ciosem i wygrają drugie z rzędu spotkanie w II lidze? Przekonamy się o tym w sobotę po południu.
Piłkarze Szymona Grabowskiego mają za sobą spotkanie z Hutnikiem Kraków, z którym wygrali 4:3 w iście szalonych okolicznościach. Drużyna Stomilu przegrywała 2:3 do 90. minuty spotkania żeby ostatecznie wygrać mecz po dwóch golach w doliczonych czasie gry.
Oceniając ten mecz bez emocji to Stomil zagrał przeciętne spotkanie z ostatnią drużyną II ligi. Zespół jednak pokazał charakter i determinację, taką jaką kibice Stomilu oczekują od swoich piłkarzy w każdym spotkaniu. W tym sezonie to "Biało-niebiescy" tracili prowadzenie w ostatniej minucie lub pod koniec spotkania. Tak tracili komplet punktów w meczu z Polonią Warszawa czy u siebie z Lechem II Poznań.
Rzadko się dzieje, że drużyna zdobywa dwie bramki w doliczonym czasie i odwraca losy spotkania. Pod względem emocjonalnym to spotkanie przejdzie do historii klubu i będzie przez fanów wspominane bardzo długo.
- Wiara do końca się opłaciła - mówił na gorąco w szatni po meczu Szymon Grabowski, trener Stomilu Olsztyn, co mogliśmy usłyszeć w klubowych kulisach z tego spotkania. - Jak tak mamy budować ten zespół to tak go budujemy. Nikt na stadionie nie wierzył, że my wyciągniemy wynik z 2:3, nie wiem do końca, czy my wszyscy w to wierzyliśmy. Ten mecz pokazał, że nie ma dla was (piłkarzy Stomilu - red.) rzeczy niemożliwych. Mało drużyn by z tego wyszła, większość by się poddała.
Siarka Tarnobrzeg po awansie do II ligi zdołała już zmienić trenera. Awans z drużyną wywalczył Sławomir Majak (były reprezentant Polski, uczestnik Ligi Mistrzów z Widzewem Łódź, były trener Sokoła Ostróda), ale po słabym początku rozgrywek, odszedł z zespołu. Siarkę pod koniec sierpnia przejął Łukasz Becella, zespół poprawił swoje wyniki i wydostał się na ten moment ze strefy spadkowej. W ostatniej kolejce wygrali na wyjeździe 2:1 z Pogonią Siedlce.
W drużynie Siarki gra były zawodnik Stomilu Szymon Lewicki. W tym sezonie strzelił już trzy gole, ostatnio nie grał z powodu nadmiaru żółtych kartek. Gdy ten zawodnik gra przeciwko Stomilowi to jest niemal pewne, że trafia do bramki. Robił tak m.in. w barwach Rakowa Częstochowa, Zagłębia Sosnowiec, GKS-u Tychy, Podbeskidzia Bielsko-Biała czy Zawiszy Bydgoszcz. Nie strzelił będąc piłkarzem Świtu Nowy Dwór Mazowiecki.
Szymon Grabowski przed tym spotkaniem będzie miał większy komfort ustalania składu niż ostatnio. Po pauzie za żółte kartki powraca Lukáš Kubáň i tym razem nikt nie musi zostać w Olsztynie za nadmiar "żółtek". W ostatnim meczu urazów doznali Dawid Kalisz i Mateusz Maćkowiak, ich występ jest zagrożony. Wiadomo jednak, że z zespołem zaczęli trenować Karol Żwir oraz Bartosz Florek.
Na ten moment Stomil traci dwa punkty do szóstego w tabeli Znicza Pruszków. Ewentualna wygrana z Siarką Tarnobrzeg może sprawić, że przy korzystnych innych rezultatach Stomil awansuje na miejsce "barażowe". W dotychczasowej historii pojedynków obydwu zespołów Stomil jeszcze nigdy nie przegrał z Siarką. Dwa razy zremisował w rozgrywkach starej II ligi, i w Ekstraklasie odniósł dwa zwycięstwa. Ostatni raz grali ze sobą 27 lat temu.
Początek spotkania o godzinie 14:00.
22.10.22 14:03 DJKS
Zapewne Lewicki jedną bramę Stomilowi wciśnie, dlatego żeby wygrać dzisiaj trzeba będzie strzelić co najmniej dwa gole...
22.10.22 13:16 chodi
Zwycięstwo z Hutnikiem będzie miało swój sens tylko jeśli dzisiaj to powtórzymy . TYLKO ZWYCIĘSTWO !!!
21.10.22 11:26 Emilozo
Tak, dzięki, pomieszałem z Lechem II Poznań.
21.10.22 11:01 tomimaki
Z Garbarnią to my wyciągnęliśmy na remis w końcówce.
21.10.22 10:44 tomaso
Szkoda Kalisza, bo chłopak wydaje się utalentowany, ale dopiero co wyleczył poważną kontuzję, a tu znów uraz