Po zwycięskim meczu w Bełchatowie o komentarz poprosiliśmy strzelca zwycięskiej bramki Łukasza Suchockiego.
- Ja z pewnością też jestem szczęśliwy. Fajnie się to układa. powiedziałem po meczu pucharowym, że udało mi się strzelić i teraz powiem to samo. Fajnie, że udało się strzelić, bylebym tak dalej podtrzymał tą passę. Najważniejsze, że wygraliśmy i przywozimy trzy punkty z Bełchatowa, tak jak chcieliśmy. Zagraliśmy konsekwentnie i to jest chyba najważniejsze. Zgadza się, że Bełchatów w drugiej połowie zaczął więcej grać piłką, my się trochę cofnęliśmy. To chyba siedzi w podświadomości, że mając tą jedną bramkę przewagi, chcieliśmy dowieźć wynik do końca. Taka jest mentalność, gdy się wygrywa, szkoda trochę ale najważniejsze, że dociągnęliśmy to do końca i jesteśmy szczęśliwi.
01.08.15 23:10 KibicStomiluOd1995
Od dawna było wiadomo, że Suchy ma zadatki nawet na Ekstraklasę, nie wiem co Nim kierowało, kiedy przenosił się do Olimpii, a później jeszcze do Chojnic - stracił chłop 2 lata, ale wierzę, że się odbuduje i zagra jeszcze na najwyższym poziomie rozgrywek - oby ze Stomilem!