Trener Kamil Kiereś w okresie przygotowawczym do rundy wiosennej I ligi ma do dyspozycji trzech bramkarzy. Tylko jeden przepracował cały okres przygotowawczy z drużyną. Kontuzje w tym czasie ominęły Michała Leszczyńskiego.
Po ostatnim meczu sparingowym z Chojniczanką Chojnice zapytaliśmy Leszczyńskiego, czy jest gotowy do gry od pierwszej minuty na początku marca w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. - Przed nami jeszcze jeden tydzień przygotowań, więc skupiam się na tym, a mecz z Podbeskidziem to przyszłość. Robię wszystko, żeby grać w pierwszym składzie, decyzję o tym kto zagra podejmie sztab szkoleniowy. Na pewno moim plusem jest to, że nie trapiły mnie żadne urazy.
Po urazie łokcia do treningów na pełnych obrotach powrócił Piotra Skiba. Zawodnik zagrał drugie 45 minut w sobotnim sparingu w Stężycy. - Zagrałem po dość długiej przerwie. Łokieć trochę doskwiera, ale czuje się dobrze. Zaciskam zęby i robię swoje podczas treningów - mówi Skiba.
Pytamy zawodnika, czy dwa tygodnie, to wystarczający okres, żeby przygotować się w 100 procentach do ligowego meczu. - Czas działa na moją korzyść. Sam po sobie widzę, że pewność wraca. Każdy z nas chce bronić, każdy robi wszystko, żeby to właśnie jemu zaufał szkoleniowiec.
Na pewno w najbliższym czasie w ligowym spotkaniu w bramce nie zadebiutuje Jakub Miszczuk. Piłkarz podczas jednegoo z treningów naderwał mięsień czworogłowy. Jego przerwa potrwa od dwóch do trzech tygodni. Zawodnik będzie musiał przejść 10 dni rehabilitacji zanim wróci do treningów.
Na początku okresu przygotowawczego z zespołem trenował także Adrian Serowiec, ale piłkarz ponownie został wypożyczony do Mławianki Mława, której trenerem jest dobrze znany w Olsztynie Zbigniew Kaczmarek.
20.02.18 15:52 roberto
Tak sobie mysle ze mil ciagleSto ma problem z baza treningowa. A czy dobrym pomyslem by bylo zrobic pozadna sztuczna podgrzewana murawe na stadjonie i caly rok by mozna na nim trenowac i w kazdych warunkach grac mecze, i jaks porzadna silownie i salke do cwiczen by mozna bylo zrobic na stadjjonie i boczne boisko tez by sie przydalo sztuczne dla mlodziezy. A co do trybun stadjonu to mysle ze najlepiej by bylo po jednej trybunie co roku robic to moze ruszy cos z budowa zaczac od za bramka na 2 tysiace to sie cos ruszy i za 5 lat bedziemy miec stadjon i ekstarklase. Plan piecioletni obmyslec i powoli sie rozwijac zamiast zwijac, Najpierw poyslec o infrstruktorze i mlodziezy pozniej o ekstraklasie jak ktos zobaczy ze w Olsztynie cos ciekawego sie dzieje z pilka to i kupi klub i zaainwestuje.