Rezerwy Stomilu Olsztyn odpadły z Wojewódzkiego Pucharu Polski. "Biało-niebiescy" okazali się gorsi od piątoligowej Tęczy Biskupiec.
W regulaminowym czasie gry padł wynik 1:1 (Stomil zdobył gola w 90. minucie meczu), w dogrywce żadna z drużyn nie strzeliła gola i trzeba było rozegrać serię rzutów karnych. Tradycyjnie gorzej strzelali "biało-niebiescy" (pierwsza drużyna z rozgrywek pucharowych też odpadła po karnych) i przegrali 2:4 (trafili - Jakub Mierzejewski i Damian Zacheja, spudłowali - Krzysztof Szaj i Adrian Włodarczyk).
- W pierwszej połowie graliśmy za bardzo bojaźliwie. Po przerwie gra nasza wyglądała o wiele lepiej. Dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy agresywniej, co zaowocowało bramką. Trochę szkoda porażki w karnych, ale ogólnie można być zadowolonym z postawy chłopaków na boisku. Co najważniejsze mieli okazje pograć z seniorami, co na pewno będzie owocowało w przyszłości - powiedział po meczu trener Michał Alancewicz.