Stomil II Olsztyn odpadł z Wojewódzkiego Pucharu Polski, przegrywając w dogrywce z Granicą Kętrzyn 1:3. Prezentujemy pomeczowe wypowiedzi trenerów.
Adam Fedoruk, trener Granicy Kętrzyn:
- Spotkanie miało dwie fazy. Pierwsza faza to pierwsza część meczu, gdzie wpuściłem zawodników, którzy do tej pory nie grali, to był taki sprawdzian dla naszych rezerw i okazało się, że nie jest tak łatwo. Zespół Stomilu II, złożony w większości z juniorów, bardzo fajnie radził sobie z piłką, bardzo dobrze atakował, tak, że mieliśmy trochę problemów.Wszystko się jednak zmienia i w momencie, w którym wpuściliśmy pierwszy skład, plus czerwona kartka za faul, mieliśmy tak wielką przewagę, że było to bardzo widoczne. Powinniśmy wygrać przewagą 5-6 bramek co najmniej. Mam pretensje do swoich zawodników, że dopuścili do dogrywki, bo mogliśmy spokojnie strzelić więcej bramek, a skończyło się 1:1. W dogrywce wiedzieliśmy jak grać, wiedzieliśmy, że przeciwnik w 10 będzie słabł i strzeliliśmy dwie bramki. Szkoda, bo liczyliśmy, że zakończymy ten mecz w normalnym czasie, bez dogrywki.
Piotr Krztoń, trener Stomilu II Olsztyn:
- Ciężkie dla nas spotkanie. Przeciwnik klasowy, grający w IV lidze z duża ilością doświadczonych zawodników na poziomie seniorskim. Widać, że nas nie zlekceważyli, przyjechali chyba w najmocniejszym składzie. Jestem mega dumny z tych chłopców, którzy dzisiaj zagrali, zagrali 120 minut. Dla niektórych to był taki pierwszy mecz - wyzwanie i myślę, że teraz ze dwa dni będą płakać, bo wszystko ich będzie bolało, ale uważam, że jednak nie jest tak, jak ktoś powiedział, że w Stomilu nie ma szkolenia. Wydaje mi się, że tym meczem pokazaliśmy w paru sytuacjach, że jednak to szkolenie jest, bo parę rozwiązań - ok, nie zawsze do końca wyszły, ale zamysł jest, który chcemy realizować. Na pewno fajni chłopcy, perspektywiczni, młodzi. Tak naprawdę, przy odrobinie szczęścia, mogliśmy ten wynik dowieźć i mogło się to potoczyć zupełnie inaczej. Myślę, że to bardziej trener Fedoruk jest zły na swoich zawodników, że nie skończyli tego meczu w 90 minutach. Ja jestem dumny z tych chłopców i szczerze im gratuluję. Mam nadzieję, że osoba, która przejmie ode mnie od września ten zespół będzie to kontynuowała i będzie miała fajny materiał do pracy.