Po meczu Stomil Olsztyn - Sokół Ostróda rozmawialiśmy z Michałem Trzeciakiewiczem, który od stycznia przebywa na testach w olsztyńskim klubie.
Pamiętasz, kiedy ostatni raz grałeś przez tyle minut na pełnowymiarowym boisku?
- Będzie ze dwa lata albo i trochę więcej. Coraz lepiej czuje się na boisku. Problem mam jeszcze z orientacją, bo boisko jest większe, niż te na orliku, gdzie przez ostatni czas trenowałem z młodzieżą. To było dzisiaj widać, że mam kłopot z podaniami. Ten element muszę poprawić.
Źle na boisku to nie wyglądało.
- Zawsze może być lepiej. Widać trochę niedokładności w mojej grze. To wszystko jednak przyjdzie. Ja jestem nowym zawodnikiem i tylko czas nas uratuje.
Szykujesz się na obóz przygotowawczy?
- To już pytanie do trenera. Ja jestem zwarty i gotowy! Zdrowie dopisuje. Też tak się umówiłem w klubie, że jak do obozu nie będzie żadnych kontuzji i będę wytrzymywał obciążenia treningowe to usiądziemy i będziemy rozmawiać na temat mojej przyszłości w klubie. Chcę grać w Stomilu. Jestem wychowankiem tego klubu. Tutaj zaczynałem i tutaj chciałbym skończyć.
Skąd pomysł na powrót na boisku?
- Jest zdrowie, stary jeszcze nie jestem, jest siła na treningi. No i miałem sen.
Sen?
- Śniło mi się, że jeszcze gram zawodowo w piłkę i mam nadzieję, że się spełni.
18.01.14 19:17 chodi
moim zdaniem dzisiaj jeden z najlepszych zawodników w l połowie. Ciągle pokazywał się do gry i czyścił wszystkie piły z tylu aż miło było patrzeć. powodzenia!!!
18.01.14 17:41 Fanatyk_OKS
Zdrowia Formy i niech gra dla Nas. 100 razy lepszy chłopak z regionu o podobnym poziomie umiejętności niż nawet trochę lepszy najemnik. Dobrze że ludzie chcą tu wracać: (Czarny, Trzeci). Wcześniej też wróciło sporo chłopaków i mamy ciekawą drużyną.