W meczu rundy wstępnej Pucharu Polski Stomil Olsztyn przegrał na wyjeździe z II-ligowym Podbeskidziem Bielsko-Biała.
W rundzie wstępnej nie było losowania, a pary ułożyły się na podstawie miejsc z poprzedniego sezonu. Podbeskidzie Bielsko-Biała było wtedy jeszcze w I lidze i w tej rundzie gospodarzami były drużyny wyżej sklasyfikowane. Olsztynianie musieli udać się na drugi koniec Polski, dalszego wyjazdu w tym sezonie już nie będzie. Szkoleniowiec Piotr Zajączkowski dokonał sześciu zmian w składzie w porównaniu z ligowym spotkaniem z Unią Skierniewice. W Stomilu zadebiutowali m.in. Eryk Kosek oraz bramkarz Mateusz Małecki.
Mecz lepiej rozpoczął się dla gospodarzy, którzy w 6. minucie przeprowadzili groźną akcję zakończoną strzałem w słupek. W 23. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie, gdy Kacper Gach uderzeniem z ok. 14 metrów pokonał Mateusza Małeckiego.
Na początku drugiej połowy gospodarze rzucili się do podwyższenia prowadzenia, mając kilka dobrych okazji do strzelenia gola, ale świetnie w bramce spisywał się Małecki. Najlepszą zmarnował Kornel Osyra, który z kilku metrów nie trafił w bramkę, a w innej uderzenie Linusa Rönnberga zostało zablokowane. Kwadrans przed końcem szansę na wyrównanie miał Piotr Łysiak, lecz jego uderzenie też zostało zablokowane. Chwilę później mogło być 2:0, ale Lucjan Klisiewicz fatalnie przestrzelił. Inną dobrą sytuację zmarnował Rönnberg, od którego lepszy okazał się Małecki, najjaśniejszy punkt Stomilu we wtorkowym meczu.
Także były zawodnik Stomilu Bartosz Florek, który wszedł na końcówkę, próbował pokonać Małeckiego, jednak bez skutku. Pięć minut przed końcem spotkania Małecki efektownie obronił strzał głową napastnika Podbeskidzia. W doliczonym czasie gry wreszcie gospodarzom udało się dopiąć swego i strzelić drugą bramkę. W zamieszaniu strzał oddał Paweł Czajkowski i mimo interwencji Pawła Flisa piłka wpadła do siatki.W 2. kolejce III ligi olsztynianie zagrają w sobotę na wyjeździe z Lechią Tomaszów Mazowiecki.
- Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn 2:0 (1:0)
1:0 - Kacper Gach (23), 2:0 - Paweł Czajkowski (90)
Stomil Olsztyn: 12. Mateusz Małecki - 14. Eryk Kosek, 15. Piotr Jakubowski, 6. Adam Paliwoda (46, 4. Paweł Flis), 23. Mateusz Pajdak (65, 7. Łukasz Borkowski) - 11. Kaisei Hioki (46, 21. Mateusz Jońca), 28. Piotr Łysiak, 10. Karol Żwir, 19. Denis Gojko - 24. Tamaz Babunadze (61, 17. Jakub Karpiński), 9. Kacper Sionkowski (61, 22. Maciej Cichocki).
Tekst przygotowany przy współpracy z serwisem bukmacherskim.
08.08.24 04:21 Fc Stomil
Obrona wygląda słabo mnóstwo błędów źle wybicia piłki
07.08.24 17:52 Yogi baboo
Po obejrzeniu skrótu ponownie mamy "kocura" na bramie :) ...Jakubowski może poczekać na swoją kolej ;)
07.08.24 11:44 zjs
Zajączkowski zmienił aż 6 zawodników w porównaniu ze Skierniewicami. Widać , że potraktował mecz jak ostry sparing. Podbeskidzie tak samo ja Stomil jest w czarnej d..ie, jest na miejscu spadkowym w tej niby 2 lidze i chyba tam zostanie.
07.08.24 10:55 B5
A tak na marginesie wracając do wczorajszego meczu,przy drugiej bramce dla Podbeskidzia nie był przypadkiem samobój ?
07.08.24 09:08 B5
no fakt...życie nabrało znowu sensu👍😆🍺
07.08.24 08:43 Emilozo
Jest liga i WPP :)
07.08.24 06:39 B5
No to teraz możemy skupić się tylko na lidze....i powalczyć o awans jak na lidera przystało...
06.08.24 22:38 zorro
"Na początku drugiej połowie gospodarze rzucili się do odrabiania strat ...' Jak mogli odrabiać straty skoro prowadzili. Ponadto na początku drugiej połowy. Prosimy pisać w j. polskim.
06.08.24 21:35 Tomasz Boenke
Małecki na pierwszego bramkarza
06.08.24 21:31 EXTRA
Cóż zaczynamy nowy sezon !! Kibicujemy !!!!!!Stomil Ponad Wszystko 🤍💙
06.08.24 21:17 barakuda
I jakoś nie jestem zdziwiony