Stomil Olsztyn przegrał w rundzie wstępnej Pucharu Polski 0:2 z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Po spotkaniu odbyła się konferencja z udziałem trenerów obu zespołów.
Piotr Zajączkowski, trener Stomilu:
- Najlepszym piłkarzem meczu był nasz bramkarz, który bronił w niesamowitych sytuacjach. Dwie bramki straciliśmy po stałych fragmentach gry, nad czym ubolewam. Podbeskidzie było zdecydowanie lepszym zespołem, stworzyło sobie bardzo dużo sytuacji, a my daliśmy szansę niektórym młodym zawodnikom. Jesteśmy na innym etapie, szukamy różnych rozwiązań. Dla nas liga jest najważniejsza i wyłącznie na tym się skupiamy.
Krzysztof Brede, trener Podbeskidzia:
- Cieszymy się, że odnieśliśmy zwycięstwo tak długo wyczekiwane w oficjalnym meczu w Bielsku. Idziemy w tę stronę, w którą sobie założyliśmy. Ten mecz dzisiaj był po to, by dogrywać elementy z treningu w oficjalnych meczach. Wierzę, że ten zespół będzie miał góralski charakter. Wierzę w tych chłopaków i w to, co razem robimy. Z trudnych momentów musimy wyciągać wnioski, a codziennie konsekwentnie pracować i dawać radość kibicom. Mimo wtorku kibice się stawili, dopingowali. Chciałbym, by kibice i drużyna to było jedno ciało, jakby każdy był członkiem tej drużyny. To jest bardzo potrzebne. Przy swoich kibicach zawsze się dobrze gra. Cieszę się, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. Wieloma fragmentami graliśmy tak, jakbyśmy chcieli.
07.08.24 10:03 DJKS
Abstrahując od miejsca, w którym Stomil się teraz znajduje to nic się nie zmieniło, na Stomilu każdy się przełamuje, nawet zespół bez formy.