Wyjazdowe starciu Stomilu w Nidzicy

Piłkarze Stomilu Olsztyn w sobotę (30 sierpnia 2025 roku) rozegrają wyjazdowe spotkanie ze Startem Nidzica. Olsztyński zespół od początku sezonu nie rozpieszcza swoją grą, dla tego po 4. kolejkach ma tylko 6. punktów. Nikogo ten dorobek nie cieszy, czy będzie lepiej po sobotnim meczu? Przekonamy się po południu, mecz w Nidzicy rozpocznie się o godzinie 16:00.

Olsztynianie w tym sezonie punkty wywalczyli tylko z drużynami z dna ligowej tabeli. Na początku wygrali 7:0 z GKS-em Stawiguda, który na ten moment ma zerowy dorobek punktowy w IV lidze. Stomil Olsztyn wygrał także na wyjeździe z DKS-em Dobre Miasto, który na ten moment na zaledwie jeden punkt.

Gdy doszło do gry z lepszymi przeciwnikami, to Stomil u siebie przegrywał i za każdym razem tracił trzy gole. Najpierw w meczu z Concordią Elbląg (2:3), a ostatnio z Mamrami Giżycko (1:3).

Nikogo taki dorobek punktowy nie satysfakcjonuje, dlatego nie dziwi, że kibice po ostatnim meczu, mówili praktycznie tylko o jednym, czyli o zmianie trenera. Na ten moment nic takiego się nie wydarzyło. Na początku tygodnia jedynie aktywnie w prowadzenie treningów włączył się Adam Łopatko, który w Stomilu odpowiada m.in. za transfery, i jest wiceprezesem klubu.

W najbliższej kolejce Stomil zagra na wyjeździe ze Startem Nidzica, który w zeszłym sezonie do końca walczył o awans do III ligi. Zespół prowadzony przez mieszkańca Olsztyna, Czesława Żukowskiego odpadł dopiero w barażowym meczu z Olimpią Zambrów. W tym sezonie Start nadal kontynuuje dobrą grę, czego efektem są cztery spotkania bez porażki i 8. punktów na koncie.

W drużynie rywali nie brakuje olsztyńskich akcentów, bo w Starcie grają byli piłkarze młodzieżowych drużyn Stomilu: Dawid Grablewski, Patryk Rosoliński czy Mateusz Sobotka. Siłą ofensywy Startu Nidzica jest Szymon Masiak, który w przeszłości grał m.in. w GKS-ie Wikielec czy Mławiance Mława. Przez moment był nawet plan ściągnięcia zawodnika do Stomilu, ale ostatecznie zrezygnowano z tego pomysłu.

W ostatnim meczu z powodu kontuzji kostki nie trenował Paweł Wiśniewski i nie było go podczas środowego treningu, który obserwowaliśmy. W meczu z Mamrami Giżycko od pierwszej minuty zagrał Shōtō Unno i strzelił gola. Po przerwie wszedł nowy nabytek Andriej Triuchan, który miał swoje sytuacje, ale żadnej nie wykorzystał. Kto zacznie od pierwszej minuty w Nidzicy? Przekonamy się w sobotnie popołudnie. Na pewno nie zagra Kacper Sionkowski, który jest wykluczony z gry do końca roku z powodu urazu.

Bilety na mecz kosztują 20 złotych, zbiórka kibiców Stomilu Olsztyn o 15:30 pod bramą główna. Z meczu przeprowadzona zostanie transmisja na żywo w systemie PPV.