Tłumy pożegnały dzisiaj (czwartek - 27 kwietnia) Andrzeja Biedrzyckiego. Legendę żegnała żona, synowie, rodzice, przyjaciele, kibice, fanatycy, piłkarze, trenerzy. To była piękna uroczystość, godna LEGENDY KLUBU!
Andrzej Biedrzycki miał bardzo piękne i wzruszające pożegnanie. W ostatniej drodze towarzyszyło mu blisko dwa tysiące osób. Zjechali się z całej Polski. Kondukt żałobny z Jarot na ul. Poprzeczną symbolicznie stanął pod stadionem OSiR przy Al. Piłsudskiego 69A. Nieprzypadkowo, bo Biedrzycki spędził tam praktycznie całe swoje piłkarskie życie. Piękną oprawę przygotowali także kibice Stomilu, dla których "Biedrza", czy też "Koniu" był legendą. Na cmentarzu odpalili 100 rac, a do grobu została złożona najważniejsza flaga Stomilowców, pierwsza flaga "Stomil Olsztyn - Duma Warmii", która wisiała na stadionie w latach 90', kiedy Stomil grał w Ekstraklasie (obecnie fani wywieszają replikę).
W ostatniej drodze Andrzeja Biedrzyckiego towarzyszyli mu m.in. koledzy, z którymi awasował do I ligi (trener Bogusław Kaczmarek, Sylwester Czereszewski, Paweł Charbicki, Tomasz Sokołowski, Czesław Żukowski, Sławomir Opaliński, Cezary Baca, Piotr Zajączkowski czy Jarosław Talik). Byli także ci z którymi grał w Ekstraklase (m.in. Cezary Kucharski, Maciej Bykowski, Adam Zejer, Rafał Szwed, Marek Kwiatowski, Arkadiusz Klimek, trener Mieczysław Broniszewski, Tomasz Radziwon, Rafał Kaczmarczyk, Andrzej Krzyształowicz, Łukasz Kościuczuk czy Marcin Kłosowski) oraz z tymi w niższych ligach (Marian Mierzejewski, czy Mirosław Romanowski). Były także delegacje innych klubów m.in. Warmii Traveland Olsztyn, Indykpolu AZS Olsztyn, Tęczy Biskupiec, Warmii Olsztyn, czy Mrągowii Mrągowo oraz sekcji koszykarskiej i kobiecej Stomilu Olsztyn.
Andrzej Biedrzycki swoją karierę rozpoczął w rodzimej Tęczy Biskupiec, z której w 1981 roku przeniósł się do Stomilu Olsztyn. Popularny "Koniu" grał na pozycji obrońcy. W "biało-niebieskich" barwach występował w Ekstraklasie, I oraz II lidze. Od sezonu 1987/88 zagrał w olsztyńskim klubie w 397 ligowych meczach, w których zdobył 27 bramek. W sezonie 2001/02, po konflikcie w Stomilu (z trenerem i prezesem), przeniósł się na rok do Jagiellonii Białystok, w której zagrał w 25 meczach. Tam wypełnił roczny kontrakt po czym powrócił na pół roku do Stomilu i zakończył karierę.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Najpierw w 2004 r. wprowadził do III ligi, wówczas powstały z rezerw Stomilu Olsztyn i dwóch grup juniorskich, klub Warmia i Mazury Olsztyn. Po zmianie nazwy klubu na OKS 1945 Olsztyn prowadził drużynę w pierwszych dziesięciu kolejkach. Następnie pracował w Mrągowii Mrągowo (3. miejsce w IV lidze), DKS-ie Dobre Miasto (2. miejsce w IV lidze), ponownie w Mrągowii (tym razem przez pięć lat, awansował z drużyną do nowej III ligi), następnie pełnił funkcję dyrektora sportowego w Stomilu Olsztyn. Prowadził też w trzeciej lidze Start Działdowo oraz GKS Wikielec. Ostatnio pracował w Stomilu jako asystent trenera oraz kierownik drużyny.
Andrzej Biedrzycki miał 50 lat. Zostawił żonę Elżbietę i dwóch synów: Igora i Wiktora.
28.04.17 10:27 rafitd
Biedrza za wcześnie...
27.04.17 17:40 Wielki Stomil
serce Ściska!!!