Po sparingu z Karpatami Lwów (4:1) rozmawialiśmy z trenerem Dumy Warmii Piotrem Zajączkowskim.
W końcu udało się rozegrać sparing, po zawirowaniach pogodowych w zeszłym tygodniu. Poproszę o ocenę tego spotkania.
- Cieszymy, że sparing się odbył w dobrych warunkach. W pierwszej połowie zdecydowana dominacja naszej drużyny i dużo sytuacji bramkowych. Strzeliliśmy cztery bramki. W drugiej części generalnie zagrała młodzież. Nie straciła bramki i z tego też się cieszymy.
Można powiedzieć, że Stomil ma szkielet drużyny. Chyba najważniejsze będzie teraz ściągnięcie środkowych obrońców?
- Zgadza się. Szukamy dwóch środkowych obrońców i na obozie w Niewiadowie, na którym będziemy przebywać od poniedziałku, będzie dwóch.
Wyjazd na obóz jest już pewny?
- Tak. Rozegramy tam trzy sparingi. We wtorek ze Zniczem Pruszków, w środę z GKS-em Bełchatów i w sobotę z Widzewem Łódź.
Mecze zostaną rozegrane w Nieborowie?
- Wszystko uzależnione jest od warunków pogodowych. Jeśli boiska trawiaste będą nadawały się do gry, to będziemy grali na trawce. Jeżeli nie, to oczywiście na boiskach ze sztuczna nawierzchnią.
Ilu zawodników trener zabiera na obóz?
- Zabieramy około 30 zawodników.