Zajączkowski: Solidnie pracowaliśmy

Po powrocie z obozu rozmawialiśmy z trenerem Stomilu Olsztyn Piotrem Zajączkowskim. Szkoleniowiec podsumował pracę w Nieborowie oraz przedstawił plan pracy na kolejny tydzień.

Jak trener oceni dwa spotkania, które rozegraliśmy podczas obozu w Nieborowie? Najpierw przegraliście 0:2 z Widzewem Łódź, a teraz pokonaliśmy 5:2 Pelikana Łowicz.
- Jesteśmy w okresie solidnej pracy i to było widać na boisku. Ja znam swoich zawodników, są bardzo waleczni, agresywni. Jeżeli dochodzi do tego zmęczenie to tych walorów nie było widać. Szczególnie to było widać w meczu z Widzewem. Nie zrażamy się porażką, błędami, cały czas trenujemy. Niech się martwią ci co już mają formę teraz, my jej nie mamy. Mamy trzy tygodnie do pierwszego spotkania ligowego i powolutku ta forma przyjdzie.

Jednak w meczu z Pelikanem to już musieliście wygrać. Nie wypada przegrywać sparingu z trzecioligowcem.
- Musieliśmy, ale do 45. minuty przegrywaliśmy 0:2 i też byliśmy pełni obaw. Przed przerwą strzeliliśmy jeszcze bramkę kontaktową, a po przerwie "druga ekipa" zrobiła swoje. Strzeliła cztery bramki i wygraliśmy ten mecz zdecydowania. Chciałbym podkreślić że mieliśmy bardzo dobre warunki do pracy, niczego nam nie brakowało. Solidnie pracowaliśmy i była też konsolidacja zespołu.

Jak trener oceni pracę wykonaną w Nieborowie?
- Najważniejsze, że nie było żadnych urazów. Duża w tym zasługa naszego "masera", który się dwoi i troi żeby nasi zawodnicy nie mieli kontuzji. Wprowadza nowinki do regeneracji organizmu. Mądra i przemyślana praca, podejście samych piłkarzy, którzy wiedzą po co są w Stomilu.

Teraz w niedzielę odpoczynek i od poniedziałku zaczynacie kolejny tydzień przygotowań.
- W poniedziałek jedne zajęcia, we wtorek podwójne, w środę gra kontrolna z Huraganem Morąg, w czwartek zajęcia i w piątek mecz z Wigrami Suwałki w Bartoszycach. W następny poniedziałek wyjeżdżamy na obóz do Kórnika.