Paweł Baranowski, który w ostatnim meczu ligowym zobaczył czerwoną kartkę nie zagra w najbliższym meczu. Na nic się zdało odwołanie jakie wystosował olsztyński klub.
- Zrobiliśmy w tej sprawie wszystko, co mogliśmy. Pojechaliśmy do Warszawy z zapisem tej sytuacji, ale nie przekonaliśmy członków wydziału. Ich zdaniem zawodnik Stalowej Woli miał szansę na dojście do piłki i gola, dlatego utrzymali karę zawieszania w jednym meczu. Pozostaje się nam z tym pogodzić - mówi na łamach "Gazety Olsztyńskiej" Andrzej Biedrzycki, dyrektor sportowy Stomilu Olsztyn.
19.08.11 15:54 Piekarz/OKS
pzpn pazp j...
19.08.11 15:30 Roczkerson
K... ;/