Koniec sparingów, koniec testowania, koniec ze sprawdzaniem różnych koncepcji. W weekend rusza runda wiosenna I ligi i teraz rozpoczną się spotkania na poważnie.
Nie mówię, że podczas sparingów piłkarze grali niepoważnie, że odpuszczali czy odwalali fuszerkę. To były jednak tylko sparingi. Mogły przytrafić się błędy, mogły przydarzyć się słabsze okresy. Teraz już wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. To oczywiście wszystko są banały, każdy zdaje sobie sprawę, że w piątkowy wieczór rozpocznie się pierwsza bitwa o I ligę dla Olsztyna.
Tylko czy Olsztyn jako miasto zasługuje na I ligę? Kibice, piłkarze, trenerzy - TAK! Ale czy miasto, w którym piłkarze nie mają, gdzie trenować na naturalnej nawierzchni zasługuje na I ligę? Jak to jest, że zespół z miasta wojewódzkiego musi na trening jechać do Biskupca? Paranoja. Inne kluby już od pewnego czasu mogą trenować na naturalnej trawie (np. Wisła Płock), a Stomil musi jeździć po powiecie i liczyć na pomoc innych miast. Broń Boże nic nie mam do Biskupca i przy okazji serdecznie pozdrawiam pana odpowiedzialnego za boisko Tęczy. Dla mnie to jednak powód do wstydu, że Stomil nie ma, gdzie trenować w Olsztynie. Okej. Mogłem nie wrzucać informacji na stronę, ale czy to by coś zmieniło? Problem jest nadal i będzie jeszcze bardzo długo albo i dłużej.
Generalnie to powinienem się już do tego przyzwyczaić, że w Olsztynie tak to już wszystko wygląda. Ktoś mi zarzuci, że odgrzewam stare kotlety i jak nie mam o czym pisać, to piszę o "stadionowym" problemie w Olsztynie. Tylko co ja zrobię, że temat sam wraca do nas jak bumerang.
W poniedziałek byłem na chwilę w klubie i temat o stadionie sam się pojawił. Zapoznając się z tablicą, która widnieje w holu olsztyńskiego stadionu bardzo długo zastanawiałem się o jakim zespole obiektów odkrytych mamy do czynienia przy Piłsudskiego 69A? Mamy boisko pełnowymiarowe - o które pan Leszek Moroz i spółka dba jak może - i co jeszcze? Bo chyba w skład tego pięknego kompleksu nie wliczamy bocznego boiska, które nadaje się tylko na grille i wypuszczanie psów, żeby się wybiegały. Możemy jeszcze wliczyć w to asfaltowy plac po byłym lodowisku. Jak się komuś nudzi może tam pojeździć na rolkach. Czasami warto jednak nie wymyślać na siłę nazw do pewnych obiektów, bo tu nie ma zwyczajnie czego promować...
Niedziela. Hala przy Głowackiego. Nadkomplet widzów. Przypadek? Nie. Rok temu dobrze zorganizowana prezentacja zaprocentowała w tym roku i śmiało można się przymierzać w 2015 roku do większego pomieszczenia. Teraz organizacyjnie wypadło jeszcze lepiej niż rok temu. Nie było dziwnych przestojów, nie było wpadek, które łatwo wyłapać będąc na parkiecie. W tym temacie klub może sobie wystawić bardzo dobrą ocenę. Nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie kibice. Oprawa wyszła fajnie. Tutaj zawsze może być lepiej, no ale chłopaki robią co mogą. Dlatego zawsze jak możecie nie żałujcie im złotówek. Oni na browary tego nie wydają, a farby i materiał kosztują.
I na koniec wrócę jeszcze do piątkowego spotkania. Jeżeli nikt do tego czasu nie złapie żadnej kontuzji i nie obniży formy, to skład powinien wyglądać tak jak z ostatniego spotkania sparingowego. Trener Łopatko mówi o jeszcze jednej niewiadomej. Zbierając ostatnio opinie na ten temat to jedni są za postawieniem na lewej obronie młodego wychowanka Vęgorii, a inni za zawodnikiem ściągniętym z Gryfa Wejherowo, który jako walczak ma predyspozycje, żeby stać się ulubieńcem kibiców. Zresztą dla jednego już jest. Jak będzie? Przekonamy się już w piątek.
06.03.14 09:34 1971mks
Powiem Wam Panowie na przykładzie Legnicy, że doputy nie będziecie mieć stadionu i infrastruktury, dopóki włodarzem miasta nie zostanie ktoś żywo zainteresowany futbolem. U nas włodzarz jest kibicem Miedzi i w ogóle sportu/ nie wiem czy od serducha, czy na potrzeby wyborów, ale mam to to w . . . ./, wiele spraw leży - /dziurawe drogi itd. ale jest kasa na sport, mamy nowy stadion, może nie urywa dupy, ale spełnia prawie wszystkie wymogi oraz dobrą bazę treningową, nawet lubinki przyjeżdżały potrenować zimą, zainstalował oświetlenie niedawno, dobrze się mają z właścicielem klubu, także wszystko zależy od tego kto rządzi, my mieliśmy to szczęście czego i Wam życzę, pozdro
05.03.14 15:45 Tiger
To nie jest duże pole manewru, w takim układzie ktoś będzie musiał usiąść na ławie i zrobić miejsce do gry młodemu.
05.03.14 13:15 Pawlik
Marcin na lewa obronę a Żwir w ataku obok Tomka Bzdęgi lub Mroczek w środku pola.
05.03.14 12:02 Emilozo
Żwir, Kun, Dziemidowicz, Mroczkowski, Szymonowicz.
05.03.14 11:43 Tiger
Warcholak zdecydowanie powinien grać od początku, pewnie chodzi o kwestię młodzieżowca w składzie i stąd to zamieszanie. Emil - którzy zawodnicy mogą u nas grać jako młodzieżowcy?
04.03.14 19:55 maniek86
Takie informacje powinny być nagłaśniane i to nawet bardzo. Niech jak najwięcej osób się dowie, jaką mamy (a raczej jej nie mamy) infrastrukturę. Niech będzie miastu wstyd na całą Polskę. Ale czy coś to da?