Chwilę po meczu o 5 miejsce rozmawialiśmy krótko z Piotrem Czuryłło, trenerem AP Stomil Olsztyn.
W meczu o 5 miejsce przegraliście z Lechią Gdańsk 0:4. Nie o wynik sportowy jednak chodziło w Stomil Cup.
- Chodziło głównie o dobrą zabawę. Chcieliśmy zorganizować fajną imprezę w Olsztynie. Myślę, że nam się udało. Wczoraj (sobota - red.) grały gwiazdy Stomilu i reprezentacji Polski, które sprawiły wiele radości widzom. Powtórzę jeszcze raz, że chodzi tutaj o dobrą zabawę. My zbieramy przede wszystkim doświadczenie, które w przyszłości zaprocentuje dla Stomilu.
Jak młodzi piłkarze zareagowali na doping fanatyków Stomilu?
- Z jednej strony chłopcy byli bardzo zadowoleni, a z drugiej było widać, że na początku byli mocno zestresowani tym faktem. Tym bardziej chwała im za to, że po niemrawym początku pokazali na co ich stać.
Kibiców może dziwić fakt, że w sobotę wyszliście z grupy drugiego miejsca, a w niedzielę ostatecznie zajęliście szóste miejsce w turnieju.
- Regulamin turnieju został tak ułożony, żeby wszystkie drużyny zagrały jak największą ilość spotkań. Nam nie poszedł ćwierćfinał. Przegraliśmy z Widokiem, który zaraz będzie grał w finale (ostatecznie wygrali Stomil Cup - red.). Do Olsztyna zaprosiliśmy same silne zespoły i nie mamy prawa się wstydzić szóstego miejsca na dwanaście drużyn.
12.01.14 23:36 Kot
To jeszcze jest piękno futbolu: mnóstwo ambicji, brak kalkulacji, pieniędzy, zblazowania i pojebanych działaczy. Potem już jest tylko gorzej.
12.01.14 23:32 tommy1976
aha i jeszcze jedno...zabawa dla zawodników jak widać kończy się gdzieś w przedszkolu. podobizna takiego kolesia jak Mierzejewski, niedługo będzie chyba nawet na papierze toaletowym. jest wszędzie, każdy turniej. dodatkowo robi krzywdę paru małym chłopakom, próbując zrobić z nich gwiazdy, i wmawiać że są już prawie najlepsi. Nie tędy droga panie M. najpierw solidny zapierdol na treningach, potem dużo pokory, i chłodna głowa, a nie soda w wieku 9 lat....
12.01.14 23:26 tommy1976
znam co najmniej kilku takich trenerów, jak słyszę że dla chłopaków piłka nożna, treningi, mecze do ok 12 roku życia powinny być zabawą, robi mi się autentycznie niedobrze. najlepiej jak najdłużej nie brać odpowiedzialności za wynik, niech się bawią...tyle tylko że na boisku tego nie widać, żadnej myśli, na wariata. powiedzcie ile drużyn na turnieju chciało grać w piłkę, czyli np rozgrywać akcje od własnej bramki (czyli posiadałoby na tyle umiejętności żeby wymienić na przestrzeni boiska 3-4 podania), a ile wywalało aby dostać się jak najszybciej na druga stronę, na zasadzie "a może się uda"? Mimo 5 miejsca najlepsze wrażenie robiła Lechia, ich kapitan zamiata wszystkich. Sama organizacja turnieju dobra, zobaczymy co wymyślą za rok, jak zwykle przydałoby się więcej kibiców, dzisiaj na trybunach mizeria...