Stomil Olsztyn zremisował 0:0 z Pogonią Siedlce. Po meczu o komentarz poprosiliśmy Ernesta Dzięcioła, byłego piłkarza Stomilu, a obecnie Pogoni.
Jak ocenisz spotkanie?
- Typowy mecz II ligi. Dużo walki, mało sytuacji. Stomil miał tak naprawdę jedną, którą sami ją stworzyliśmy. Przy drugiej nasz bramkarz dobrze się zachował. My mieliśmy może pół sytuacji, bo sytuacje to nie były.
Dla was to był pierwszy remis w tym sezonie.
- Jak nie można wygrać meczu, to należy zremisować. Jak były mecze typowe na remis, to głupio traciliśmy bramki. Tutaj nie straciliśmy i szanujemy ten remis.
Jak wspominasz okres gry w Stomilu Olsztyn?
- Zawsze chętnie wracam na Warmię i Mazury. Ostatni rok spędziłem w Sokole Ostróda. Ciągnie mnie w tamte rejony. Pamiętam tylko pozytywy, chociaż mało grałem w Stomilu. To już za mną.
Z Sokołem nie udało się utrzymać w II lidze.
- Tam wiele rzeczy nie zagrało. To nie miejsce i czas żeby o tym dyskutować.
Za nami 9 kolejek II ligi. Jak ocenisz poziom tej ligi? Ja po 10 latach w I lidze widzę sporą różnicę.
- W zeszłym sezonie było sporo zespołów, które chciały grać w piłkę. Tutaj jest więcej walki, ale są takie mecze, które da się oglądać. Zdarzają się takie spotkania jak dzisiaj.