W środę po południu w Biskupcu odbył się finał Wojewódzkiego Pucharu Polski kobiet. Po dogrywce Stomilanki II Olsztyn wygrały 2:1 ze Stomilem Olsztyn.
Do tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu rozgrywkowym zgłosiły się cztery zespoły. Tydzień wcześniej Stomil Olsztyn wyeliminował Polonię Iłowo, wygrywając u siebie 6:1. Stomilanki II Olsztyn wygrały 9:0 z Tęczą Biskupiec.
Pierwsza połowa spotkania była wyrównana i zakończyła się bezbramkowym remisem. Po zmianie stron dobre wejście na boisko zanotowała Oliwia Zagórska, wykorzystała zamieszanie w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i wyprowadziła Stomilanki na prowadzenie. Gdy zbliżał się koniec spotkania, to zawodniczki Stomilu doprowadziły do wyrównania za sprawą Wiktorii Kowalczyk. O wygranej zdecydowała zatem dogrywka, w której bramkę na wagę zwyciestwa strzeliła Kinga Puchalska.
- Wrócił koszmar z zeszłego sezonu, gdzie tracimy bramki po stałych fragmentach gry - powiedział na gorąco po spotkaniu Marek Maleszewski, trener Stomilu. - Próbowaliśmy pracować nad tym, gdzieś w rozgrywkach udało się nad tym zapanować. W lidze strzelamy średnio trzy gole na mecz, ale też i tracimy sporo bramek. Zespół musi pracować w defensywie i ofensywie, szczególnie w stałych fragmentach gry. Stomilanki nie było nam nic w stanie z gry zagrozić.
I dodał: - Zawodniczka, która już w pierwszej połowie powinna opuścić boisko, która faulowała bezpardonowo i "skasowała" mi dwie zawodniczki, powinna dostać dwie żółte, a w konsekwencji czerwoną kartkę, a ona gra do końca i strzela nam bramkę. To jest wypaczenie wyniku. Spotkanie było naprawdę fajne, sędzina jednak nie dostosowała się tego poziomu.
- Wygraliśmy zasłużenie. Stomil próbował od początku spotkania dłużej utrzymywać się przy piłce i atakować, jednak od około 25 minuty zaczęliśmy kontrolować spotkanie - powiedział natomiast trener rywali, Dariusz Maleszewski. - Nasza determinacja i wola walki zadecydowały, że zdobyliśmy puchar. Cieszę się z tego, bo zostawiły kawał zdrowia i serducha na boisku. W tym spotkaniu w kadrze 17 zawodniczek mieliśmy 15 młodzieżowców, w tym cztery juniorki młodsze. Dziękujemy rywalom za grę. Po pucharze wracamy do ligi przed nami kolejne wyzwania.
- Stomil Olsztyn - Stomilanki II Olsztyn 1:2 pd. (0:0, 1:1)
0:1 - Oliwia Zagórska (48), 1:1 - Wiktoria Kowalczyk (82), 1:2 - Kinga Puchalska (103)
Stomil Olsztyn: Kornelia Czasnojć - Zuzanna Kowalczyk, Oliwia Prusik, Lena Szczepkowska, Wiktoria Kowalczyk, Wiktoria Fidurska (114 Klaudia Bednarczyk), Wiktoria Farelnik, Blanka Żukowska (57 Maria Pomichowska), Matylda Brakoniecka, Oliwia Kamińska, Alicja Wawrzeniak.
Stomilanki II Olsztyn: Patrycja Krajewska - Karolina Taranowska, Oliwia Korzec, Maja Czepanko, Zuzanna Frydrych, Julia Dymczyk, Antonina Milewska, Julia Prusik, Oliwia Tyczyńska (46 Oliwia Zagórska), Hawkins Dabney (115 Anastazja Szymczuk), Kinga Puchalska.
26.09.24 11:33 Radek Andruszkiewicz
dobrze, że oglądałem transmisję tego meczu, bo może uznałbym, że pani sędzia nie ogarniała. ogarniała, może jedynie nie doliczenie nic do pierwszej połowy możnaby policzyć na minus.
26.09.24 11:20 Has
normalnie incepcja