90' Koniec meczu.
90' Paweł Głowacki z wolnego uderzył minimalnie ponad bramką.
90' Łukasik nie trafił w piłkę, próbuje dobijać Piotr Głowacki, ale zostaje zablokowany.
88' Piotr Głowacki strzelał z siedemnastu metrów, futbolówka przeleciała obok słupka.
81' Suchocki uderza zza pola karnego, piłka przeleciała tuż obok słupka.

Artykuł

Mirosław Jabłoński, fot. Artur Szczepański

Mirosław Jabłoński, fot. Artur Szczepański

Jabłoński: Trochę zwariowana sytuacja z miejscem rozgrywania sparingu

27.02.16 16:30   kyn   4  

Stomil Olsztyn zremisował 2:2 sparing z Sokołem Ostróda. Po meczu o komentarz poprosiliśmy trenera olsztyńskiego zespołu Mirosława Jabłońskiego.

- Trochę zwariowana sytuacja z miejscem rozgrywania sparingu. Mieliśmy grać w Dobrym Mieście na boisku naturalnym. W ostatnim momencie okazało się, że boisko jest tak zmrożone, że gra na nim powodowałaby duże zagrożenie dla zdrowia zawodników. Szybki przejazd na Dajtki, dobrze, że ktoś wycofał rezerwację, bo mieliśmy mieć tylko przez godzinę dostępne boisko. Cały czas jest nerwowa atmosfera wokół tej drużyny i udziela się ona potem na boisku. Nie jest istotny brak informacji w mediach o tej zmianie miejsca rozgrywania sparingów, istotne jest to, że sparing jest dla nas, dla zawodników. Mecze ligowe będą dla mediów, publiczności, a w tej chwili musimy patrzeć na bezpieczeństwo i zdrowie zawodników, którego nie możemy narażać i musimy dostosowywać się do warunków. Myślę, że w pierwszej połowie przeważaliśmy , ale nie stwarzaliśmy sobie za dużo sytuacji bramkowych. Było za dużo gry w poprzek boiska, za dużo prowadzenia piłki, szczególnie na takim boisku jak to. Tutaj trzeba grać inaczej. Ciężko grać na tym boisku, stąd nasze decyzje i poszukiwanie boiska naturalnego. Do tych warunków lepiej dostosowali się goście, szybciej operowali piłka, więcej biegali i przez to mocno utrudniali nam grę, chociaż nie stwarzali sobie sytuacji. Wyszły im strzały życia, bardzo ładne bramki. Próbowaliśmy potem takich akcji, które mogą przynieść efekty w lidze. Jesteśmy już trochę inną drużyną, niż tą na jesieni i musimy szukać innych rozwiązań. Dalej nam tego brakuje, ale pomału musimy robić swoje. Cel jest wiadomy, a nie będzie nam łatwo w lidze. Inne zespoły poprzemieniały składy, powzmacniały się, a my zimę przespaliśmy. Dobrze, że dzięki staraniom prezesa i ludzi, którzy jeszcze w klubie zostali, w tych rozgrywkach w ogóle wystartujemy. Udało nam się, również dzięki znajomościom prezesa, zorganizować mini zgrupowanie, w zasadzie przedmeczowe, gdzie będziemy mieli możliwość trenowania na naturalnej nawierzchni. Pierwszy raz wejdziemy na naturalne boisko na trening, jakąś grę, może jakiś mecz. To bardzo istotne, bo na sztucznym boisku gra się zupełnie inaczej. Bardzo nam zależało, żeby mieć możliwość treningu i mamy nadzieję, że pogoda nam to umożliwi i będziemy mogli chociaż trzy-cztery treningi na trawie odbyć. Sparing z Gryfem Wejherowo nie odbędzie się, gdyż w ośrodku w Gniewinie nie wyrażono zgody na wykorzystanie głównej płyty do rozegrania meczu. Możemy trenować, natomiast na sparing potrzebujemy innego boiska. Wejherowo też nie ma boiska. Możliwe, że zagramy jakiś mecz, ale tego jeszcze nie wiadomo.

Patronite Zostań patronem stomil.olsztyn.pl! Doceniasz naszą pracę? Chcesz więcej ciekawych materiałów? Wspieraj nas tutaj: https://patronite.pl/stomilolsztynpl

Więcej informacji o meczu:

Tagi: Stomil Olsztyn, Sokół Ostróda, Mirosław Jabłoński, komentarz po meczu, wypowiedź, sparing



Komentarze

  1. 28.02.16 10:21 yazwami

    ....rozmowa poprzez media?...olsztyński styl

  2. 27.02.16 23:54 kyniOKS

    Szanuję naszego trenera ale prawda jest taka że dla nas tych mam wrażenie, że dla nas kibiców jest ważny każdy mecz choćby spraing aby chociaż sprawdzić na jakim poziomie jest nasza drużyna nawet jeśli jest "nieobiektywne" i mam wrażenie że w naszym klubie parę tematów po prostu leży gdzie jest konferencja która powinna rozjaśnić sporo wątpliwości bo nie ukrywajmy nadzieje są spore nawet jeśli jest to nie uzasadnione mam wrażenie ,że dzisiaj czegoś zabrakło...

  3. 27.02.16 16:49 Emilozo

    I nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że sparingi są tylko dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Są też rozrywką dla kibiców. Dla kibiców, którzy kolejny raz ratowali ten klub. Gdybyśmy byli klubem bez kibiców i nie byłoby zainteresowania mediów, to niestety podzielilibyśmy dzisiaj los Dolcanu Ząbki. I żeby nikt mnie źle nie zrozumiał, darzę olbrzymim szacunkiem trenera Mirosława Jabłońskiego, inny trener już dawno by uciekł pracując w takim...

  4. 27.02.16 16:40 Emilozo

    Panie trenerze tu nie chodzi o to, że 75 minut przed meczem zapadła decyzja o zmianie boiska, tylko o to, że klub 74 minuty przed meczem nie potrafił wydać komunikatu w tej sprawie. Zresztą to nie trener powinien się z tego tłumaczyć, tylko osoby odpowiedzialne w klubie za komunikacje z mediami oraz kibicami. Tą osobą na pewno nie jest Mirosław Jabłoński. Inną sprawą jest to, że nikt rano nie był wstanie sprawdzić jak wygląda boisko w Dobrym Mieście?

Redakcja stomil.olsztyn.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy, które są niezależnymi opiniami czytelników serwisu. Jednocześnie stomil.olsztyn.pl zastrzega sobie prawo do kasowania komentarzy zawierających wulgaryzmy, treści rasistowskie, reklamy, wypowiedzi nie związane z tematem artykułu, "trolling", sformułowania obraźliwe w stosunku do innych czytelników serwisu, osób trzecich, klubów lub instytucji itp., a w skrajnych przypadkach do blokowania możliwości komentowania wiadomości przez poszczególnych użytkowników.

Dodaj swój komentarz

Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz. Zaloguj się tutaj.


Zostań fanem

...i bądź na bieżąco!