Zapis konferencji prasowej obydwu trenerów po meczu Stomil Olsztyn 4:0 GKS Tychy.
Kamil Kiereś, trener GKS-u Tychy:
- Przede wszystkim trzeba pogratulować gospodarzom wysokiego zwycięstwa. Moim zadaniem kibice w Olsztynie zobaczyli szybki mecz. Wynik 4:0 sugeruje, że było to jednostronne widowisko, a moim zdaniem tak nie było. Mój zespół stworzył dużo sytuacji. W pierwszej połowie meczu sytuacje były po obu stronach. Stracona pierwsza bramka w jakimś stopniu nie ustawiła meczu, ale nadała bieg wydarzeniom w następnych minutach. Gospodarze nastawili się na bardzo agresywną strefę odbioru, takim średnim pressingiem. Było to bardzo widoczne i szukali z tej fazy wyjścia do kontr. W tej drugiej części pierwszej połowy mieliśmy dobre sytuacje. Zabrakło precyzji. Mieliśmy kilka dobrych, otwierających, piłek w boczne sektory. Nie do końca potrafiliśmy wykorzystać pojedynki jeden na jeden. Nie spuszczaliśmy głów i nastawiliśmy się na odrabianie strat. Początek drugiej połowy pokazywał, że mogło być jeszcze ciekawie. GKS Tychy miał cztery celne strzały w światło bramki. Golkiper Stomilu stanął na wysokości zadania. To był dobry moment naszej gry. Zostaliśmy "skontrowani" i był wynik 2:0. Nadal szukaliśmy wyjścia z tej sytuacji. Zaryzykowałem grę na trójkę obrońców, otworzyliśmy się. W środku pola też zagraliśmy bardziej ofensywnie i efektem były kolejne bramki. Stomil i GKS miał sytuacje, tylko tych sytuacji nie wykorzystaliśmy. Stomil punktował zdecydowanie, był bardzo skuteczny. My mamy smutny wieczór, smutny powrót do domu. Zero punktów, wynik 0:4. Wynik, który moim zdaniem nie oddaje w pełni sytuacji na boisku. Dwie porażki z rzędu. Na pewno początek sezonu był w naszym wykonaniu niezły. Może nie wygrywaliśmy, ale potrafiliśmy skutecznie niektóre mecze remisować. Pewną bolączką w ostatnich spotkaniach jest strata bramek. Tracimy dużo bramek. Stwarzamy sytuacje, nie jesteśmy skuteczni, ale tracimy dużo bramek. Trzeba wyciągnąć wnioski i nie można zwieszać głów. Trzeba zwracać uwagę na to co budujemy.
Adam Łopatko, trener Stomilu:
- Powiem tak, że może w te wątki taktyczne nie będę się wgłębiał. Przeciwnicy niech analizują i oglądają. Graliśmy ostatnie trzy mecze, zdobyliśmy dwa punkty, ale to były dobre spotkania. Najważniejsze, że zespół nie stracił wiary w pracę, którą sobie zakładaliśmy i mikrocykl. Dziś okazało się to skuteczne. Bramki zdobyliśmy w taki sposób, jaki sobie zakładaliśmy. To jest najważniejsze. Dużo plusów, przede wszystkim taki, że żona będzie w końcu zadowolona, bo się w końcu ogolę. Dlatego, że przez te ostatnie trzy tygodnie nie było zwycięstw - nie było golenia. Zwycięstwo chciałbym zadedykować między innymi prezesowi Stomilu, Mariuszowi Borkowskiemu, który zasuwa w klubie za darmo. Kłody mu pod nogi rzucają wszyscy, a on dalej trwa! Chce dalej wyprowadzić klub na prostą i dzięki niemu ten klub funkcjonuje, trzeba to jasno i wyraźnie powiedzieć. Też dedykuję naszym kibicom Socios, którzy za darmo przychodzą i próbują nam pomóc zrobić boisko treningowe razem z Prezesem, bo miasto specjalnie się do tego nie chce przyczynić. Dlatego wielki szacunek dla Prezesa i Socios Stomil! Myślę, że dzięki temu będziemy razem trwać i dalej się rozwijać. I w tej biedzie będziemy wychowywać kolejnych piłkarzy, którzy będą szli w świat.
27.09.16 06:25 dzbs
Dziku mam nadzieję że trzymasz doping za nas dwóch ;) Oby tak dalej SPW.
26.09.16 09:37 dzik8297
To nie był Dąbkowski, tylko Angielczyk. Brawo za mecz. Aż miło było patrzeć.
25.09.16 19:06 lechita
jak to komu.Dąbkowskiemu bo był na meczu,pewnie mu tłumaczył,że warto w tych chłopaków inwestować.to on z Grzymkiem wszystko blokują.
25.09.16 18:31 CardinalPL
Z perspektywy czasu naszej pracy przy klubie naprawdę widać, że Prezes Borkowski nie ma łatwo. Czasami błahe tematy generują straty czasu na przebrnięcie przez organy miejskie. Nie ma chęci pomocy i przychylności władz.
25.09.16 17:50 rekinolo
A mnie zaciekawił fakt, że po ostatnim gwizdku trener wpadł na viptrybune i coś tak komuś tłumaczył. Niestety nie widziałem komu...
25.09.16 15:12 lechita
i co grzymowicz głupio ci coooo.jeszcze trochę i ci się urwie leszczu.wybory tuż tuż a my wierni kibice tylko na to czekamy.trzeba też głośno podziękować panu Szmitowi za Budimex bo wiadomo kto ich tu ściągnął.brawa dla prezesa ja już kiedyś pisałem że cały stadion na meczu powinien skandować jego nazwisko.
25.09.16 13:26 Pawlik
Szacun Adam ze umiesz to powiedziec glosno co jest w klubie ,prawda jest taka ze wladze miasta te same od dawna i nie raz swoich ludzi chcieliby tu wsadzic i wszystko rozwiazac .Tak najwygodniej ale wybory juz za niedlugo i czas ta klike rozwiazac z przydupasami włacznie prezydenta .Nie ma grzym jaj z tym stadionem otwarcie powiedziec ze on go budowal ze szwagrem nie bedzie bo i za co .Prezes Stomilu super gość zrobił cos z niczego,gdyby wczoraj jeszcze Grzechu Lech grał w srodku i wyprowadzal prostopadle pilki wynik bylby wyzszy,fajnie ze chlopaki lapia forme i bez Grzeska potrafia zagrac tez fajna pilei odwazna.Tychy bez jaj bez charakteru w ogole nie wysiedli z autobusu w Olsztynie.
25.09.16 06:49 Wielki Stomil
brawo za te slowa i szacunek TRENERZE!!!