Stomil Olsztyn wygrał 2:1 z Skrą Częstochowa. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obu zespołów.
Konrad Gerega, trener Skry:
- Jesteśmy niepocieszeni, bo przegraliśmy drugie spotkanie z rzędu, gdzie jesteśmy drużyną lepszą i tylko bramki się nie zgadzają. Niestety za fajerwerki nikt nam nie da punktów. Na pewno było sporo emocji. Nie będę się wypowiadał, bo nie widziałem sytuacji odnośnie rzutu karnego, natomiast trwało długo, przeciągała reakcja sędziego i trochę emocjonalnie siedliśmy, bo jednak sytuacja była podyktowana naszą dominacją i pewnie miałaby wpływ na to, jakby się ten mecz skończył, ale skończył się tak, że przegraliśmy. Gratuluję zwycięstwa drużynie z Olsztyna. Myślę, że przebywali cały mecz w obronie niskiej i strzelili dwie bramki, więc gratuluję. Pierwsza bramka Filipa Wójcika na pewno dużej klasy, rzut wolny i bardzo ładna bramka i tak weszliśmy słabo w mecz. Później Skra przejęła dominację i zawodnicy zrobili bardzo dużo, żeby wygrać to spotkanie. Statystycznie - strzałów na bramkę 21, 12 rzutów rożnych, pewnie bardzo dużo wejść w pole karne, xG pewnie będzie koło 4 i te statystyki pokazują, że zespół zrobił naprawde sporo, żeby mecz wygrać. Trudna podróż przed nami, ale paradoksalnie, po tej porażce zespół się pewnie jeszcze bardziej scementuje i musimy sie jak najszybciej odbić. Przed nami mecz z Kaliszem, dobry mecz na to, by pokazać, że Skra dobrze gra w piłkę i wygrywa mecze.
Janusz Bucholc, trener Stomilu:
- Dobre wejście w mecz i realizacja założeń do momentu strzelenia bramki. Paradoksalnie ta bramka powinna nas popchnąć do przodu, powinniśmy grać jeszcze bardziej odważnie, jeszcze bardziej reagować na wysokie podejście do przeciwnika. Tak się nie stało, straciliśmy kontrolę nad tym spotkaniem, jeśli chodzi o aspekty piłkarskie i ten mecz nie wyglądał tak, jakbyśmy chcieli, pod względem piłkarskim i grania w obronie i to trzeba sobie szczerze powiedzieć. Cieszymy się bardzo, jeśli chodzi o punkty, bo to jest w piłce nożnej najistotniejsze, kluczowe, gdy je zdobywamy, ale na pewno nie cieszymy się ze stylu i z meczu, który zagraliśmy. Trafiliśmy na przeciwnika, co wiedzieliśmy od początku, przygotowując się do tego spotkania, z którym graliśmy system ma system. Przeciwnik poukładany, bardzo mądrze zbudowany i poruszający się w odpowiedni sposób po boisku. Mieliśmy z tym problemy. Samo podejście, poziom emocjonalny, to jak tymi emocjami, można powiedzieć, zbudowaliśmy końcowy wynik cieszy, ale nie chcemy opierać gry Stomilu Olsztyn na emocjach, a chcemy opierać na jakości.
Pytanie o mikrocykl przed ciężkim tygodniem:
- Jutro (niedziela - red.) nie mamy dnia wolnego, normalnie trenujemy, dla części zawodników regeneracja, dla pozostałych trening wyrównawczy. W poniedziałek pracujemy normalnie, we wtorek wyjeżdżamy do Wronek. Dla nas przygotowanie do meczu z Lechem II Poznań zaczyna się już teraz i będziemy pracować nad tym, by ten mecz wygrać, bo taki jest nasz cel i nad tym, by zagrać na dużo lepszym poziomie, jeśli chodzi o aspekty piłkarskie, bo nas na to po prostu stać. Chcę, żeby zespół pokazywał to, na co go stać, to będziemy robić w najbliższym czasie.
05.11.23 13:01 Adass
Słaba gra. Brak reakcji " trenera" . Mam nadzieję że w przerwie zimowej nastąpią zmiany w sztabie
05.11.23 09:18
Co się dzieje z tą drużyną po strzeleniu bramki że przestają grać o czekają aż stracą bramkę i nagle jak by liscia dostali i przebudzenie że trzeba zapierdalac?
05.11.23 01:32 zorro
Janek trzymamy cię za słowo z tym zwycięstwem nad Lechem. Czas zmazać plamę za Grudziądz i iść w górę