Piłkarze Stomilu II Olsztyn przegrali 1:5 ze Zniczem Biała Piska. Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu zespołów.
Paweł Radziwon, trener Stomilu:
- Jadąc do Białej Piskiej wiedzieliśmy, że czeka nas mega ciężki mecz. Graliśmy z faworytem do awansu do III ligi i to było widać na boisku. My się uczymy cały czas IV ligi. Dostaliśmy dwie lekcje. Jedna to fizyka, przegrywaliśmy fizycznie pojedynki, a druga to matematyka, bo musieliśmy liczyć do pięciu. To dopiero 1/30 rozgrywek, więc nie załamujemy głowy. Patrzymy w przód z optymizmem, bo ten zespół ma potencjał, piłkarsko nie jesteśmy słabi, brakuje nam pewnych elementów. Jest czas żeby to nadrobić.
Przemysław Kołłątaj, trener Znicza:
- Gratuluję swojej drużynie ambicji i charakteru do samego końca. Takie mieliśmy założenia, żeby od samego początku było mocno i agresywnie. Celem było jak najszybciej zdobyć bramkę i to się udało. Pierwsze piętnaście minut to nasze rozkojarzenie, trudno to wytłumaczyć, goście stworzyli sobie jedną, dwie sytuacje. Wywalczyliśmy pierwsze trzy punkty, to najważniejsze. Trener gości powiedział kilka ciepłych słów o Zniczu, to ja też powiem, że rywale fajnie się prezentował. Nie bali się, byli agresywni, byli chętni gry, uważam, że wszystko przyjdzie z czasem.
07.08.23 09:56
Tak oni mają się tu ogrywać ! Słabszych lać a z mocniejszymi walczyć i robić niespodzianki