Stomil Olsztyn w sobotę (18 lipca) rozegra przedostanie spotkanie w tym sezonie I ligi. W konferencji prasowej przed meczem z GKS-em Tychy uczestniczyli Adam Majewski oraz Serafin Szota.
Adam Majewski, trener Stomilu:
- Pozostały tylko dwa spotkania. Układ tabeli jest jaki jest, tu wszystko może się zdarzyć. Gramy z GKS-em Tychy, drużyną doświadczona, która w tym momencie walczy o awans do baraży. Gramy u siebie, tu już nie ma żadnego marginesu błędu. Jeżeli chcemy spokojnie utrzymać się w I lidze to musimy to spotkanie wygrać.
- Michał Leszczyński w Niepołomicach zagrał dobre zawody. Po dłuższej przerwie zaprezentował się pozytywnie. Nie straciliśmy bramki. Czy na dłużej wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce? Zobaczymy. Jeszcze nie podjęliśmy decyzji kto wystąpi w bramce. Ma predyspozycje być pierwszym bramkarzem.
- Czasami są takie spotkania, że w ogóle nie ma zmian. To nie jest tak, że musimy robić trzy zmiany. Oczywiście niektórzy zawodnicy byli zmęczeni, bo to widać. Natomiast Puszcza Niepołomice bardzo dobrze wykonuje stałe fragmenty gry. I decyzja została podjęta żeby zbytnio nie mieszać w tym elemencie, nie chcieliśmy stracić bramki. Nasza organizacja gry w defensywie wyglądała dobrze i nie było konieczności dokonywać kolejnych zmian.
Serafin Szota, obrońca Stomilu:
- Jest to dla nas bardzo ważne spotkanie. Wszystko zależy od nas. Atmosfera przed tym meczem w drużynie jest bardzo dobra, ale to nie atmosfera wygrywa mecze, tylko umiejętności i mam nadzieję, że wygramy. Czy czujemy presje? To jest nas zawód. Będąc w Zagłębiu Lubin poznał kilku panów, którzy pracowali w kopalni. Codziennie zjeżdżali 1500 metrów w dół. To oni mogą czuć presję życiową, bo nie wiadomo kiedy może się coś stać.
17.07.20 21:37 A Ś
Sciagnijcie tego Bartczaka z Suwal dobry chlopak
17.07.20 19:11 kot
Też mam takie odczucie, trochę niefortunna wypowiedź, bo jesteśmy już o krok od spadku. Jasne, że inną presję na ktoś, kto ryzykuje życiem swoim czy czyimś, ale ten moment nie jest dobry na takie teorie. Tym bardziej nie przez zawodnika, który jest tu wypożyczony.
17.07.20 19:04 THE CORE
Co do wypowiedzi Szoty można ją interpretować tak, że on nie czuje presji bo nie ryzykuje życiem. Jak wygra to OK, a jak przegra i spadnie to trudno, będzie grał gdzie indziej. Nie podoba mi się to. Majewskiego tym razem oszczędzę.
17.07.20 14:45 Fanatyk_OKS
Mądry chłopak z tego Szoty