Konferencja prasowa przed meczem Widzew Łódź - Stomil Olsztyn

Stomil Olsztyn w sobotę (21 sierpnia 2021 r.) rozegra ligowe spotkanie z Widzewem. Przed meczem w siedzibie olsztyńskiego klubu odbyła się konferencja prasowa z udziałem Adriana Stawskiego i Wojciecha Reimana.

Na początek o meczu z Widzewem:
- Zawsze stawiamy sobie wysokie cele i gramy o zwycięstwo - powiedział na początku Adrian Stawski, trener Stomilu. - Niestety z różnych przyczyn nie wychodzi, nikt nie spuszcza głowy, pojedziemy z nastawieniem walki, wygrania i zdobycia 3 punktów. Wiemy jak przegrywaliśmy te spotkania, w jaki sposób to się wydarzyło. W tych 4 spotkaniach nie byliśmy słabszym zespołem, a to pokazuje, że w tej drużynie jest duży potencjał. Ja w to bardzo wierzę, zawodnicy w to wierzą i tego się trzymamy. Od początku mówiłem, że potrzebujemy dużo wiary w ten zespół. Wielu ludzi nas skreśla, po 4 porażkach nikt nie oczekuje, że będą nas chwalić, ale ten zespół da jeszcze dużo radości. Ja w to wierzę, dalej konsekwentnie pracujemy i nikt nie spuszcza głowy w dół.

I dodaje: - Drużyna jest stworzona, tylko na wszystko potrzeba czasu. Nie wszystko jeszcze funkcjonuje jak trzeba. Ze sztabem zrobimy wszystko, żeby to zaczęło funkcjonować. Ile czasu? My go nie mamy. My już teraz musimy grać dobrze, na nic nie będziemy zwalać czasu. Nie wiem czy w ostatniej historii klubu taka sytuacja była, bo dzisiaj się mówi, że to jest najgorszy start w I lidze, ale ja nie pamiętam, żeby w Stomilu nastała taka rewolucja, że 17 zawodników odeszło, a 15 przyszło. W wyjściowej jedenastce mamy dwóch piłkarzy z poprzedniego sezonu: Strausa i Remisza, który też za dużo nie pograł. Jest praktycznie nowy zespół, potrzeba czasu, którego my nie mamy. Pracujemy, nie narzekamy, wierzę, że szybko ten zespół będzie funkcjonował tak jakbyśmy sobie tego chcieli.

Sytuacja kadrowa przed meczem z Widzewem Łódź:
- Cieszę się, że do dyspozycji będziemy mieli Shuna, który trenuje od wielu tygodni z nami - dodaje Stawski. - Udało się go zarejestrować, jest to bardzo dobry zawodnik. Cały czas uraz leczy Wójcik, który mam nadzieję niedługo dołączy do zespołu. Dwójka piłkarzy ma jeszcze urazy, ale nie zgodzę kto, bo przeciwnik nas analizuje. To są drobne urazy i mam nadzieję, że od kolejnego meczu będą do naszej dyspozycji.

O powołaniu Bąkowskiego do reprezentacji Polski U-19:
- Po pierwszym meczu wielu krytyków mówiło co to za bramkarz, bo popełnił błąd przy stracie bramki, a w drugim meczu było dużo, dużo lepiej. Krzysiek pokazuje na treningach i w meczu, że jestem pewnym punktem. Nieprzypadkowo otrzymał powołanie, serdecznie mu gratuluję. Dla klubu to wielka sprawa.

Wojciech Reiman przed meczem Widzew - Stomil:
- Nie zasłużyliśmy na 4 porażki i jest to dla nas mocno bolesne, ale nikt z nas nie zwiesza głowy, tylko ciężko pracujemy na treningach, żeby tę serię odwrócić. Bardzo zależy nam na tym żeby jak najszybciej punktować, bo wiemy w jakim miejscu jesteśmy, wiemy co się do tego momentu wydarzyło, ale nikt się nie poddaje i będziemy z pełną determinacją dążyć do tego, aby punktować. Droga jaką obraliśmy na treningach i w meczach jest dobra i to tylko kwestia czasu jak wydostaniemy się z tego miejsca w jakim jesteśmy i humory będą lepsze.

- Poprzednie mecze pokazały, że możemy postawić trudne warunki jak Arce czy Koronie Kielce, zespołom, które aspirują do awansu. Jesteśmy trudnym rywalem, i to nie jest tylko nasza opinia, a piłkarzy i trenerów naszych rywali. Do Łodzi nie jedziemy z wywieszoną białą flagą, tylko po to, żeby zapunktować. Jedziemy zagrać jak najlepsze spotkanie, a konsekwencją tego będą punkty.

- Nie jestem zadowolony do końca ze swojej formy, stać mnie na więcej. Są różne aspekty, które wpływają, na to, że tak to wygląda, a nie inaczej. Jestem na tyle doświadczonym zawodnikiem, że tylko wyłacznie cieżką pracą na treningach i meczem, sprawią, że będę w formie, której oczekuje. Takie same oczekiwania są wobec mnie od klubu, trenera i ja na pewno chcę potwierdzić, że nie jestem przypadkowym piłkarzem tutaj. Chcę też sobie to udowodnić, czuję już w sobie progres. Tak jak wcześniej wspomniałem, nie jestem z formy zadowolony, ale idzie to w dobrym kierunku.