Po meczu Stomil Olsztyn 0:0 Zagłębie Sosnowiec o komentarz poprosiliśmy pomocnika olsztyńskiego zespołu Patryka Kuna.
- Niedosyt, bo po mojej sytuacji, gdy miałem sytuację meczową, mogliśmy strzelić. Nie udało się strzelić. Chciałem strzelać po krótkim słupku, bramkarz mnie wyczuł. Szkoda. Z przebiegu gry, w pierwszej połowie my przeważaliśmy, więcej posiadania piłki. Zagłębie przejęło inicjatywę w drugiej połowie, ale to my mieliśmy groźniejsze i bardziej klarowne sytuacje. Można to było przeważyć na nasza szalę. Cieszy to, ze zgraliśmy na zero z tyłu, bo po tym meczu w Chojnicach, gdzie straciliśmy pięć bramek, chcieliśmy się poprawić i to się udało. Szkoda, że nie wpadło nic z przodu i na pewno ten aspekt trzeba będzie przez tydzień trenować, żeby w następnym meczu jednak wpadło. Mamy duży potencjał, możemy w każdym meczu strzelać bramki. Stwarzamy sytuacje i to jest najważniejsze. Skuteczność przyjdzie, mam nadzieje, że już za tydzień w meczu z GKS-em Katowice.
15.08.16 04:34 rafitd
Szkoda Patryk, szkoda... Musisz częściej próbować strzelać też bo uderzenie masz, ogólnie mecz na plus.