Kibice Stomilu Olsztyn po zwycięstwie nad Bronią Radom zadają sobie jedno pytanie - czy wygrana była dziełem rzeczywiście lepszej dyspozycji sportowej czy to rywale zagrali słabiej? O tym przekonamy się w piątkowy wieczór, gdzie rywalem drużyny Piotra Gurzędy będzie GKS Wikielec. Początek meczu 21. marca 2025 roku, o godz. 19:00.
Wygrana z Bronią Radom przyniosła nie tylko częściową ulgę, ale także pojawily się opinie, iż wreszcie można było zauważyć walkę piłkarzy Stomilu. Czy ten mecz wpisuje się w powiedzenie "Stomil musi, a Wikielec może"? Gospodarze w razie potknięcia się będą mieli jeszcze ten komfort, że przypadku porażki Victorii Sulejówek bądź straty punktów rezerw Jagiellonii Białystok, nie spadną z 11. miejsca. Trzy punkty dla Stomilu (przy scenariuszu przegranej Victorii) mogą przynieść korzyść w postaci awansu o jedną pozycję, czyli na 13. lokatę, choć pamiętajmy o dwóch spotkaniach rozegranych mniej przez Mławiankę Mława, a także o jednym mniej… GKS-u Wikielec, ze względu odwołanie Mławianki i decyzję Najwyższej Komisji Odwoławczej PZPN o dokończeniu spotkania w innym terminie. Chodzi o listopadowe starcie, a dokładnie o wydarzenie po tym, jak jeden z kibiców uderzył zawodnika Mławianki pięścią w twarz.
Spoglądając na kadrę Wikielca można w paru aspektach pomyśleć "sami swoi", bo nazwiska jak Lukáš Kubáň, Michał Leszczyński, Kacper Kondracki na pewno są w pamięci kibiców Stomilu z racji występów w biało-niebieskich barwach. João Criciúma? Zapewne niektórzy przypomną sobie jego gola przeciwko Stomilowi w rundzie jesiennej. Ileż to razy snuto spekulacje dotyczące transferu tego zawodnika do Stomilu, a ile razy był testowany? Damian Jarzembowski również był przymierzany jako sternik pierwszej drużyny.
GKS Wikielec w tym roku w lidze raz wygrał, przegrał oraz zremisował. Trzy punkty w Aleksandrowie Łódzkim były formalnością, remis z walczącymi o awans rezerwami Legii Warszawa uznano jako lekki niedosyt (GKS prowadził 2:0, Legia II odrobiła straty i wyszła na prowadzenie, a gospodarze wyrównali z rzutu karnego stan rywalizacji w czwartej minucie doliczonego czasu gry po faulu, a w zasadzie jego braku), ale strata punktów z przedostatnią w tabeli III ligi Polonią Lidzbark Warmiński mogła zawieść sympatyków klubu koło Iławy. GKS Wikielec przerwał serię siedmiu spotkań bez porażki. Ostatni raz przegrali 20. października 2024 roku w Tomaszowie Mazowieckim. I co ciekawe tam doznali porażki… 1:4 z miejscową Lechią.
- My na pierwszą połowę wyszliśmy tak jakbyśmy nie chcieli brać w niej udziału - mówił po ostatnim meczu Damian Jarzembowski, trener GKS-u Wikielec. - Mam wiele zastrzeżeń indywidualnych do zawodników. Nie było widać typowej chęci, która towarzyszy spotkaniom derbowym. Biorę tę porażkę na swoje barki, ale każdy zawodnik musi odpowiedzieć sobie indywidualnie, co było złego w tym meczu, bo mamy bardzo mało czasu do kolejnego derbowego spotkania ze Stomilem Olsztyn. Tam punkty są nam bardzo potrzebne.
Piłkarze Stomilu Olsztyn mają za sobą pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej i pierwszą wygraną na własnym stadionie od sierpnia 2024 roku. Olsztynianie w ostatnim meczu wygrali u siebie 2:0 z Bronią Radom i w końcu poprawili swoje miejsce w tabeli. Co prawda do utrzymania daleka droga, ale zwycięstwo dało chwilę oddechu w olsztyńskiej ekipie.
- Potrzebowaliśmy takiego meczu "na przełamanie" - mówił po meczu Karol Żwir, kapitan Stomilu Olsztyn. - Cieszy brak straconej bramki, gdzie mieliśmy największe problemy, ale super zagrali chociażby Aleksander Wtulich czy Piotr Łysiak. Było to nam potrzebne. Na odprawie powiedzieliśmy sobie, że mamy zadawać ciosy po kontratakach. Myślę, że to było widać. Brakowało może kolejnych goli, by mecz wyglądał inaczej. Z boiska czuliśmy, że mamy kontrolę i przeciwnik nic nie może nam zrobić.
Do dyspozycji trenera powraca Adam Paliwoda, który ostatnio pauzował za nadmiar żółtych kartek. W ostatnim meczu para stoperów (Wtulich, Łysiak - red.) spisała się bardzo dobrze i może się okazać, że Paliwoda w tym meczu nie zagra. Piotr Jakubowski i Paweł Flis są kontuzjowani.
GKS Wikielec uruchomił przedsprzedaż biletów na spotkanie ze Stomilem z uwagi na bardzo duże zainteresowanie. Cena wejściówki to 15 złotych, lecz dla tych, którzy nie wybierają lub nie mogą wybrać się do Wikielca, przeprowadzimy darmową transmisję spotkania za pośrednictwem naszego kanału na YouTube (o ile nie będzie problemów z internetem). Początek spotkania w piątek (21 marca 2025 roku), o godz. 19:00.
21.03.25 14:04 zjs
"Wieśniaki" podrażnieni porażką z Lidzbarkiem szykują się na Stomil. Takie mam info, łatwo nie będzie. Boże ! Co za czasy, że musimy się emocjomować takim przeciwnikiem.
21.03.25 07:39 THE CORE
Taka ciekawostka. Ostatnio dwa mecze z rzędu Stomil wygrał w poprzednim sezonie na przełomie sierpnia i września. To jeszcze chyba za Bucholca. Ponad półtora roku temu...