Stomil Olsztyn wygrał 4:0 z Pogonią Siedlce. Po meczu na gorąco wypowiedział się pomocnik olsztyńskiego zespołu Maciej Spychała.
Jak ocenisz to spotkanie?
- Bardzo ciężkie spotkanie z bardzo dobrym przeciwnikiem. Bardzo dobrze się to spotkanie dla nas ułożyło, byliśmy do bólu skuteczni. Wykorzystaliśmy każdą szansę na zdobycie bramki i dlatego mecz zakończył się takim okazałym wynikiem. Nie uważam też, że ten mecz był już rozstrzygnięty po pierwszej połowie, bo w drugiej rywale mieli swoje sytuacje. Czwarta bramka ostudziła ich zapędy i dopiero wtedy można było powiedzieć, że ten mecz się zakończył. Grali dobrze piłką, często zmieniali strony, to nie było łatwe spotkanie.
Co sobie pomyślałeś jak wrzuciłeś piłkę w pole karne, a ta wpadła do bramki?
- Widziałem konta oka, że bramkarz wyszedł i uderzyłem (śmiech - red.). Oczywiście, że dośrodkowywałem, taki centrostrzał i wpadło.
Najładniejsza bramka w twojej karierze?
- (śmiech - red.) Trochę szkoda mówić, że najładniejsza i przypadkowa, ale chyba tak.
Maciek ile zapytań o swoją koszulkę od fanów? I pewnie po takim golu liczba ta wzrośnie?
- Oby było jak najwięcej, żebym myślał skąd brać tylko koszulek (śmiech - red.).