Po sparingu Stomilu Olsztyn w Ostródzie rozmawialiśmy z obrońcą Jarosławem Ratajczakiem, który w najbliższym czasie podpisze kontrakt z olsztyńskim klubem.
Jarek jesteś nowym zawodnikiem, przedstaw się kibicom.
- Jeszcze, co prawda nie podpisałem kontraktu, ale jestem dogadany i na dniach podpiszę kontrakt i zostanę nowym zawodnikiem Stomilu. Gram na lewej obronie, to moja nominalna pozycja i będę się starał na tej pozycji jak najwięcej dać Stomilowi w tym sezonie. Jest Tomek Wełna, ale jest kontuzjowany. Myślę, że z Tomkiem godnie będziemy reprezentować Stomil.
Twoja domeną jest gra ofensywna.
- Tak, lubię się podłączyć z akcją ofensywną, dobrym dośrodkowaniem pomóc zespołowi z przodu i jest to taki mój znak rozpoznawczy.
Trener komplementował Twoją grę, szczególnie w sparingu z Lechem. Pokazałeś kilka dobrych zagrań.
- Cały obóz dobrze przepracowałem. Myślę, że zrobiłem dobre wrażenie na całym sztabie szkoleniowym, powinno być w porządku.
Widać było w sparingu z Sokołem, że jesteście zmęczeni obozem.
- Był to dla nas bardzo ciężki tydzień, mieliśmy trzy gry kontrolne, trenowaliśmy dwa razy dziennie, jeszcze wczoraj (piątek - red.) mieliśmy długą podróż. Widać było, że mamy troszkę ciężkie nogi, ale to jest taki okres, gdzie tak to powinno wyglądać. Do ligi zostało jeszcze trochę czasu i zdążymy się zregenerować.
W niedzielę festyn ze Stomilem. Będziesz i zaprezentujesz się kibicom?
- Jeszcze nie wiem, muszę załatwić kilka spraw w Siedlcach. Z trenerem tak się dogadałem, że chyba będę miał wolne by móc pojechać załatwić sprawy formalne i żebym mógł zostać zgłoszony do rozgrywek.
Witamy w takim razie na pokładzie.
- Dziękuję bardzo.