Po meczu Stomil Olsztyn 0:0 GKS Katowice rozmawialiśmy z Jarosławem Ratajczakiem.
Zremisowaliście bezbramkowo kolejne spotkanie.
- Zabrakło akcji z przodu, żeby coś strzelić, ale cieszymy się drugi raz z rzędu nie straciliśmy bramki. To jest pozytyw. Martwi nas, że nie możemy wygrać. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była zdecydowanie lepsza. Staraliśmy się kreować sytuacje, byliśmy lepszym zespołem od gości. W drugiej połowie nie mieliśmy chyba, żadnych sytuacji.
Ten punkt cieszy?
- Każdy punkt w tej lidze nas cieszy. Mamy wąską kadrę, zawodnicy wypadają. Staramy się jak możemy.
Podświadomie tak w drugiej połowie zagraliście słabiej, żeby mieć siły na kolejne spotkanie, które odbędzie się już we wtorek?
- Kompletnie nie myśleliśmy o meczu z Zagłębiem Sosnowiec. Nie wiem z czego to wynikło. Szkoda, bo ta druga połowa była taka na przetrwanie.