Piłkarze Stomilu Olsztyn rozegrali dzisiaj dwa mecze sparingowe z drużynami z drugiej ligi grupy wschodniej. Najpierw zremisowali 1:1 (0:1) z Concordią Elbląg, a następnie wygrali ze Zniczem Pruszków 2:1 (0:1).
Pierwsza połowa spotkania z Concordią była bardzo słaba w wykonaniu olsztyńskiego zespołu. Podopieczni Adama Łopatki nie stworzyli sobie żadnej sytuacji bramkowej. Rywale zdominowali olsztyński zespół i do przerwy zasłużenie prowadzili. W drugiej połowie hiszpański trener Concordii dokonał roszad w składzie i spotkanie bardziej się wyrównało. Do remisu doprowadził Piotr Wypniewski, a przy odrobinie szczęścia olsztyński zespół mógł pokusić się o zwycięstwo. W drugiej połowie w drużynie Stomilu zagrał Artur Siemaszko, który jesienią występował w rezerwach Zagłębia Lubin.
Skład w meczu z Concordią: Dawid Mieczkowski (60 Michał Przyborowski) - Adrian Korzeniewski, Adrian Żukiewicz (75 Damian Skrodzki), Arkadiusz Koprucki, Marcin Warcholak - Patryk Kun, Łukasz Jegliński (46 Bartosz Bartkowski), Piotr Łysiak, Patryk Gondek, Piotr Wypniewski (75 Wiktor Abramczyk) - Mateusz Jurczak (46 Artur Siemaszko).
Drugie spotkanie było zdecydowanie lepszym piłkarskim widowiskiem. Stomil Olsztyn do przerwy powinien prowadzić, ale dogodnej sytuacji nie wykorzystał Tomasz Bzdęga, który z bliskiej odległości nie trafił do pustej bramki. Olsztyński zespół gola stracił po rzucie karnym. W drugiej połowie Stomil do remisu doprowadził po ładnym golu Piotr Darmochwał, a na prowadzenie zespół wyprowadził Grzegorz Lech, który pewnie wykonał rzut karny.
Skład w meczu ze Zniczem: Piotr Skiba (46 Michał Leszczyński) - Janusz Bucholc, Arkadiusz Czarnecki, Rafał Remisz, Arkadiusz Mroczkowski - Piotr Darmochwał, Paweł Głowacki, Michał Trzeciakiewicz, Grzegorz Lech, Piotr Głowacki - Tomasz Bzdęga.
Z powodu kontuzji w spotkaniach nie zagrali Dawid Kucharski oraz Yasuhiro Katō. - Już w środę powinni wznowić treningi - mówi Adam Łopatko, trener Stomilu Olsztyn. W środku tygodnia chorował Paweł Łukasik i dlatego w sobotę nie pojawił się na boisku.
09.02.14 12:02 Pawlik
W meczu ze Zniczem widoczny brak Jeglińskiego w srodku pola,Lech pozniej zaczal grac na skrzydle i wszedl mlody Sledz,bardzo ciekawy zawodnik i cos sie ruszylo.Dobre transfery ale golym okiem widac ze brakuje nam napastnika ktory gralby obok Tomka Bzdegi.Artur Siemiaszko wrocił z Lubina i trenuje ze Stomilem ,jest jeszcze Karol Zwir moze ktory odpali.Milo bylo tez zobaczyc Igora Biedrzyckiego i Andrzeja Niewulisa w barwach Znicza.
08.02.14 17:15 F.R.T.
a grali to jak?
08.02.14 16:42 przem85
szkoda że nie podajecie numerów z jakimi grali zawodnicy,
08.02.14 15:39 prezes63
z tego co widziałem to bramkę dla Stomilu strzelił Wypniewski a nie Siemaszko
08.02.14 13:49 Huberto(S)1945
@Rafitd - błąd przy wpisywaniu składu, już poprawione:)
08.02.14 13:48 Martini
i od kiedy Artur Siemaszko gra znowu w Stomilu?
08.02.14 13:46 rafitd
Dlaczego graliśmy w dziesięciu? Było tylu rezerwowych przecież...