Sobotni mecz, a raczej jego wynik, nie był najistotniejszą sprawą dla Stomilowców. Jasne, fajnie byłoby zapunktować ze Stalą, jeszcze do piątkowego poranka wietrzyłem zwycięstwo, ale co to miało w sumie za znaczenie akurat dzisiaj?
Nie dziwię się chłopakom, że "nie wyglądali". Takie trzy ciosy, jakie dostali w ciągu 24 godzin, położyłyby niejednego. A jednak wyszli na mecz, walczyli, ale nie dali rady z psychiką. Mi podczas meczu myślało się niemrawo, a co dopiero mówić o wyjściu na boisko. Dla wielu z zawodników "Biedrza" jest jak ojciec, wprowadzał ich w piłkę, był trenerem, mentorem. Do tego dwie poważne kontuzje, z których jedna wyglądała tragicznie, dołożyły swoje. Stal to wykorzystała, bo nie miała innego wyjścia. O tym spotkaniu należy szybko zapomnieć. Oczyścić głowy i do boju, tak, jak teraz walczy Andrzej!
Decyzja Igora, że wyjdzie na boisko - dla mnie szacun! Do tego Wiktor na ławce - też oczywiście! Nie ma sensu więcej o tym pisać, sprawa jest oczywista.
Po meczu nie dajemy Wam, jak zawsze, kilku rozmów, czy komentarzy pomeczowych. Ani my nie wiedzieliśmy o co pytać, ani zawodnicy nie byli w stanie udzielać wywiadów. "Igła" dziękuję, że się odważyłeś.
Pełen zadumy nad losem człowieka, ale i wiary, że musi być dobrze, życzę Wam spokojnych Świąt Wielkanocnych. Pomódlmy się razem za zdrowie Andrzeja, niech szybko wraca do pełnej dyspozycji.
SPW!
15.04.17 20:19 dzik8297
Co racja to racja. Po takich ciałach ciężko się podnieść , szczególnie po wczorajszym. Po prostu widziałem , że tak będzie. Przykład niedawny i niedaleki bo z Niemiec. Co prawda Borussia strzeliła dwie.Jednak fakt jest faktem. To na pewno odbiło się na ich psychice. Koniu zdrowia , zdrowia , zdrowia. Wszystkim wesołych świąt.
15.04.17 20:12 kermik
Mam nadzieję, że nie zabraknie tych punktów na koniec sezonu, kontuzje nie wróżą też nic dobrego w dalszych meczach ..... chciałbym się mylić ale brak Kujawy przy braku zmienników oznaczać może spadek, teraz wszystko w rękach trenerów trzeba przez tydzień przygotować i przećwiczyć zmianę taktyki i ustawienia, zmianę schematów gry, bo przykro mi to mówić ale nie mamy napastnika. Życzę Andrzejowi szybkiego powrotu do zdrowia, jest silny zawsze był i wierzę że z tego wyjdzie. Drużynie i trenerom dużo zdrowia i spokoju i rozwagi, a przede wszystkim wiary we własne umiejętności.
15.04.17 19:54 Fanatyk_OKS
Po takich informacjach ciezko bylo sie skupic na meczu będąc na trybunach, a jak pilkarze mieli skupic sie na grze. Biedrza walcz i wracaj do Nas.