Stomil Olsztyn w Wielką Sobotę zagra ligowe spotkanie ze Stalą Mielec. O tym, czy święta dla piłkarzy będą wesołe przekonamy się po meczu, wiadomo jednak, że będzie co postawić na świąteczny stół. Klub przelał cześć zaległych pensji, jednak zaległości nadal są spore.
Kiedy jesienią Stomil Olsztyn grał ze Stalą to do Mielca jechał w roli faworyta. Rywal spisywał się wtedy bardzo słabo i bezbramkowy remis rozczarował wtedy wszystkich. Teraz Stal jest zdecydowanie lepszym zespołem i w sobotę olsztyński zespół czeka trudna przeprawa.
"Duma Warmii" także jest w formie. W rundzie wiosennej podopieczni Adama Łopatko jeszcze nie przegrali, a ostatnie dwa spotkania na własnym stadionie wygrywali (5:1 Znicz Pruszków, 3:2 Wisła Puławy - red.).
- Podchodzę do tego meczu, jak do każdego innego. Oglądaliśmy mecz Stali z Chojniczanką, mamy zrobiona analizę. Na pewno drużyna Stali jest bardziej zdeterminowana, niż na jesieni. Poprawili stałe fragmenty gry, zdecydowanie podnieśli poziom gry z kontry. Dokonali kilku bardzo dobrych transferów, takich, na które Stomilu nie byłoby stać. Do składu dołączyło dwóch bardzo solidnych Bułgarów, do tego Drzazga z Wisły Kraków. Są to bardzo duże wzmocnienia zespołu. Do tego trener Smółka postawił zdecydowanie na Krzyśka Kiercza, który jest teraz kapitanem, a wcześniej grał ogony i to na defensywnym pomocniku. Te zmiany są widoczne, z reszta widać to po punktach. Stal Mielec to naprawdę solidny zespół. Mam oczywiście plan, jak zawsze, ale biorąc wszystko pod uwagę, to trzeba mieć plan A, B i C, a w przypadku naszej drużyny, to nawet plan D - powiedział trener Stomilu Olsztyn Adam Łopatko.
W meczu nie będzie mógł zagrać Jarosław Ratajczak, który w ostatnim meczu obejrzał czerwoną kartkę. Naturalnym zmiennikiem dla "Rataja" jest Wojciech Dziemidowicz, który już w Legnicy pojawił się na boisku i pokazał się z bardzo dobrej strony. Do zdrowia powraca Arkadiusz Czarnecki, ale ostatni dobry występ Igora Biedrzyckiego sprawił, że trener Łopatko raczej nie dokona zmian w środku obrony.
Początek sobotniego meczu o godz. 12.
15.04.17 14:00 stomil82
Ale padlina chłopaki chyba w szatni zostali
15.04.17 09:51 czerkasow
Mecz się w ogóle odbędzie? Przypomnę jakie cyrki były z Kluczborkiem ...
14.04.17 12:53 SzEFoo
Liczą się tylko trzy punkty w siebie czy to przyjeżdżaja Suwałki, Katowice czy Mielec. Stomil jeszcze za czasów ex był drużyna własnego boiska i tak samo jest w tym sezonie. Także tylko zwycięstwo!
14.04.17 12:34 SNICKERS
Będą 3 punkty :) Jak tak będą grac to o wynik jestem spokojny. :)
14.04.17 12:29 tedefon 1982
Chłopaki jedziemy z nimi.TYLKO 3 pkt. Wielka Sobota w Olsztynie !!!!
14.04.17 12:27 tedefon 1982
Chłopaki jedziemy z nimi.TYLKO 3 pkt. Wielka Sobota w Olsztynie !!!!
14.04.17 11:58 crispy
co ty wiesz o zabijaniu, kolego ... gdyby nie Pan Jerzy Sz. (ktory chce pozostac anonimowy), to juz dawno byloby pozamiatane, bo panowie G., czy B., g. by zrobili (nie liczac tych nedznych 250 000 za promocje m. Olsztyna), on to bowiem zalatwil Budimex i teraz kase od spolki energetycznej, ktora poki co narazie pozostaje anonimowa.
14.04.17 11:43 stomil olsztyn forever
Kurde, czemu jest tak źle skoro jest tak dobrze? Niby nowi sponsorzy (tak, wiem że forbet to opcja na dłuższy okres, a nie na teraz) , niby najtańszy zespół w lidze, a dług jak był tak jest. I to nie na przestrzeni kilku miesięcy tylko kilku lat. Było ile? 500-800tyś ze 2 lata temu? I serio dalej bez zmian? Sam Szymonowicz poszedł podobno za 500tyś, więc co jest? Z roku na rok sie zakopujemy, tkwimy w tym samym czy spłacamy? Po co było zatrudniać Moliego jako czwartego napastnika skoro gramy jednym a kasy brak? Zgaduje, że pewnie poniżej 4-5tyś nie bierze, choć obym sie mylił. Nie mam tutaj oczywiscie pretensji i nie hejtuje, bo gdyby nie Pan Borkowski to już dawno byłoby pozamiatane...